Resort łączności - raport NIK u premiera
Najwyższa Izba Kontroli wysłała w poniedziałek w południe premierowi pełną informację o wynikach kontroli w resorcie łączności - poinformowała rzeczniczka Izby, Małgorzata Pomianowska.
Rzecznik rządu Krzysztof Luft powiedział wcześniej, że Jerzy Buzek zwrócił się w poniedziałek do prezesa NIK o niezwłoczne przekazanie informacji o wynikach kontroli "wypełniania przez ministra łączności funkcji regulacyjnych i kontrolnych w dziedzinie telekomunikacji i poczty" w Ministerstwie Łączności.
W zaistniałej sytuacji postanowiliśmy wysłać tę informację już dziś do wszystkich uprawnionych organów. W pierwszej kolejności otrzymał ją marszałek Sejmu, a potem premier - powiedziała Pomianowska.
Rzeczniczka izby dodała, że zazwyczaj do raportu dołączane jest stanowisko kontrolowanego urzędu. Tym razem - mimo, że Ministerstwo Łączności ma na to czas do wtorku o północy, postanowiliśmy raport rozesłać niezwłocznie. Do godzin południowych ministerstwo nie przysłało nam swego stanowiska - wyjaśniła Pomianowska.
Zdaniem doradcy premiera, ministra Andrzeja Urbańskiego, poinformowanie przez NIK mediów o rzekomych nieprawidłowościach w resorcie łączności z pominięciem najwyższych organów państwa to złamanie reguł państwa prawa.
Wypowiedzi prezesa Wojciechowskiego także budzą niestety skojarzenie, że w tej kwestii wysocy funkcjonariusze NIK prowadzą jakąś grę poza ustawą i poza uprawnieniami - powiedział Urbański na poniedziałkowej konferencji w Kancelarii Premiera. (miz)