Przeszczep twarzy - pierwszy w Polsce
Lekarze z Gliwic uratowali mężczyźnie życie
"Cud" w Gliwicach - zobacz zdjęcia
Polscy lekarze z Centrum Onkologii w Gliwicach odnieśli wielki sukces - przeszczepili twarz 33-letniemu pacjentowi, który uległ wypadkowi w pracy. Był to pierwszy w Polsce przeszczep twarzy, a jednocześnie pierwszy na świecie, tzw. pilny, ze wskazań życiowych. Jak poinformował szef zespołu chirurgów prof. Adam Maciejewski, gdyby nie ta operacja, mężczyzna by nie przeżył - obrażenia były tak rozległe, że nie mógłby normalnie oddychać i jeść, groziłyby mu też poważne infekcje.
Pierwszy w Polsce przeszczep twarzy należy do najbardziej rozległych tego rodzaju operacji na świecie. Poprzednio podobny zabieg wykonano w USA u 37-letniego mężczyzny w 2012 r. Poza tkankami twarzy wszczepiono mu szczękę, zęby i język.
(PAP/WP.PL/meg)
Lekarze z Gliwic uratowali mężczyźnie życie
33-letni pacjent, któremu przeszczepiono twarz w Centrum Onkologii w Gliwicach, ma szansę na normalne życie - będzie mógł jeść, oddychać i widzieć - choć maszyna do cięcia kamieni prawie amputowała mu twarz.
- Nie czujemy się cudotwórcami, po prostu wykonywaliśmy swoją pracę - powiedział prof. Maciejewski podczas konferencji prasowej w Gliwicach.
Lekarze z Gliwic uratowali mężczyźnie życie
Pochodzący z okolic Wrocławia pan Grzegorz doznał 23 kwietnia rozległego urazu podczas pracy - maszyna do cięcia kamieni amputowała mu większą część twarzy. Próba replantacji zakończyła się niepowodzeniem, przede wszystkim dlatego, że oderwany fragment twarzy, który po wypadku zawisł na stalowej belce, był zmiażdżony, a poza tym trafił do lekarzy dopiero po kilku godzinach. Operacja przeprowadzona przez dr. Klaudiusza Łuczaka w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu uratowała mu jednak wzrok i dolną część twarzy.
Na zdjęciu obok: 33-letni Grzegorz przed wypadkiem.
Lekarze z Gliwic uratowali mężczyźnie życie
Ubytek obejmował nie tylko powłoki twarzy, ale również struktury podporowe środkowego i dolnego piętra twarzy - kości szczękowe, łuki jarzmowe, podniebienie. Dlatego życie pacjenta było zagrożone.
Poszukiwania dawcy rozpoczęto 2 maja. Okazał się nim być mężczyzna w podobnym wieku; został on też dawcą narządów dla innych chorych. Specjaliści przygotowali maskę w oparciu o odcisk twarzy dawcy, którą zastąpiono jego tkanki po pobraniu.
Lekarze z Gliwic uratowali mężczyźnie życie
Zaplanowana wcześniej drobiazgowo operacja trwała prawie 27 godzin, wiele czynności trwało równocześnie. Obecnie stan pacjenta jest nadal ciężki, ale stabilny. Przyjmuje leki zapobiegające odrzuceniu przeszczepu. W ciągu 10 dni być może zacznie samodzielnie jeść.
- Zakładamy, że pacjent będzie jadł, oddychał, widział. Osiągnięcie pełnej motoryki i czucia twarzy powinno potrwać 6-8 miesięcy - powiedział prof. Maciejewski.