Polska może zablokować wybór Tuska? Sprawdziliśmy, jak jest naprawdę

Według niektórych medialnych doniesień, polski rząd może zablokować wybór Donalda Tuska na kolejną kadencję szefa Rady Europejskiej poprzez niepodpisanie się pod konkluzją szczytu. Co innego mówią jednak unijne traktaty. - Konkluzje nie mają żadnego znaczenia, bo jest to dokument polityczny, a nie prawny - ocenia były ambasador Polski przy UE Marek Grela.

Donald Tusk
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Olivier Hoslet

Już w czwartek około godz. 17 w Brukseli zapadnie decyzja dotycząca przyszłości Donalda Tuska. Sprawa ta wywołuje w Polsce duże poruszenie. Niestety pojawiają się w związku z tym liczne nieprawdziwe informacje. Ostatnie doniesienia sugerowały m.in., że aby decyzje jakie zapadły podczas szczytu były wiążące, wymagana jest jednomyślność wszystkich państw.

Zgodnie z postanowieniami Traktatu Lizbońskiego oraz zapisami art. 15 Traktatu o Unii Europejskiej i art. 235-236 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, konkluzje "nie mają skutków prawnych".

- Rada Europejska nie podejmuje decyzji prawnie wiążących. Są to decyzje polityczne. Gdyby to był budżet, czy nowy traktat, to wymagana jest jednomyślność i wtedy można to zerwać, ale nie w takim przypadku. Zastrzeżenia można mieć zawsze, ale nic to nie zmieni - stwierdza w rozmowie z Wirtualną Polską Marek Grela.

Zupełnie inaczej jest jednak w przypadku samego głosowania. "Rada Europejska wybiera swojego przewodniczącego większością kwalifikowaną na okres dwóch i pół roku; mandat przewodniczącego jest jednokrotnie odnawialny" - czytamy w traktatach.

- Oznacza to, że głosowanie w sprawie objęcia funkcji szefa RE ma moc prawną, bo procedura głosowania jest określona w traktacie. Tutaj jednomyślność nie jest więc wymagana - mówi dyplomata.

Scenariusz szczytu będzie jednak najprawdopodobniej wyglądał jeszcze nieco inaczej. Na początku prezydencja maltańska ogłosi, że po przeprowadzeniu konsultacji, większość poparła Donalda Tuska.

- Zazwyczaj jest to dla wszystkich jasne i na tym się kończy. W tym momencie Polska będzie więc miała dwie opcje. Przemilczeć i uznać wybór, lub zaznaczyć, że jest przeciwko i zabrać głos. Jeśli będzie chciała, może się też domagać formalnego głosowania, które zazwyczaj nie jest potrzebne - podsumowuje Grela.

Wybrane dla Ciebie
Napadł na 14-latkę. Koniec poszukiwań za omyłkowo zwolnionym zza krat
Napadł na 14-latkę. Koniec poszukiwań za omyłkowo zwolnionym zza krat
"Gratuluję śledczym". Francuski minister o postępach ws. kradzieży w Luwrze
"Gratuluję śledczym". Francuski minister o postępach ws. kradzieży w Luwrze
Operacja przeciw imigrantom w Chicago. Zatrzymano dwóch Polaków
Operacja przeciw imigrantom w Chicago. Zatrzymano dwóch Polaków
Niemieckie samoloty polują na rosyjskie okręty podwodne
Niemieckie samoloty polują na rosyjskie okręty podwodne
Żurek złożył deklarację ws. Nawrockiego. "Będę wyciągał rękę"
Żurek złożył deklarację ws. Nawrockiego. "Będę wyciągał rękę"
Bocheński chciał wejść na konwencję KO. "Niestety"
Bocheński chciał wejść na konwencję KO. "Niestety"
Pracuje 100 śledczych. Nowe tropy ws. kradzieży stulecia w Luwrze
Pracuje 100 śledczych. Nowe tropy ws. kradzieży stulecia w Luwrze
Papież o miłości ponad władzą w Kościele. "Wszyscy są powołani do służenia"
Papież o miłości ponad władzą w Kościele. "Wszyscy są powołani do służenia"
Spięcie w studiu. Poszło o nazwę konwencji PiS
Spięcie w studiu. Poszło o nazwę konwencji PiS
Do Polski nadchodzi silny wiatr. IMGW wydał alerty
Do Polski nadchodzi silny wiatr. IMGW wydał alerty
"Polska gra w pierwszej lidze". Trzaskowski o pozycji w UE
"Polska gra w pierwszej lidze". Trzaskowski o pozycji w UE
Słowacki poseł w Moskwie. Świętował na gali z Putinem
Słowacki poseł w Moskwie. Świętował na gali z Putinem