Trwa ładowanie...

Polska może zablokować wybór Tuska? Sprawdziliśmy, jak jest naprawdę

Według niektórych medialnych doniesień, polski rząd może zablokować wybór Donalda Tuska na kolejną kadencję szefa Rady Europejskiej poprzez niepodpisanie się pod konkluzją szczytu. Co innego mówią jednak unijne traktaty. - Konkluzje nie mają żadnego znaczenia, bo jest to dokument polityczny, a nie prawny - ocenia były ambasador Polski przy UE Marek Grela.

Polska może zablokować wybór Tuska? Sprawdziliśmy, jak jest naprawdęŹródło: PAP/EPA, fot: Olivier Hoslet
d25z57s
d25z57s

Już w czwartek około godz. 17 w Brukseli zapadnie decyzja dotycząca przyszłości Donalda Tuska. Sprawa ta wywołuje w Polsce duże poruszenie. Niestety pojawiają się w związku z tym liczne nieprawdziwe informacje. Ostatnie doniesienia sugerowały m.in., że aby decyzje jakie zapadły podczas szczytu były wiążące, wymagana jest jednomyślność wszystkich państw.

Zgodnie z postanowieniami Traktatu Lizbońskiego oraz zapisami art. 15 Traktatu o Unii Europejskiej i art. 235-236 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, konkluzje "nie mają skutków prawnych".

- Rada Europejska nie podejmuje decyzji prawnie wiążących. Są to decyzje polityczne. Gdyby to był budżet, czy nowy traktat, to wymagana jest jednomyślność i wtedy można to zerwać, ale nie w takim przypadku. Zastrzeżenia można mieć zawsze, ale nic to nie zmieni - stwierdza w rozmowie z Wirtualną Polską Marek Grela.

Zupełnie inaczej jest jednak w przypadku samego głosowania. "Rada Europejska wybiera swojego przewodniczącego większością kwalifikowaną na okres dwóch i pół roku; mandat przewodniczącego jest jednokrotnie odnawialny" - czytamy w traktatach.

d25z57s

- Oznacza to, że głosowanie w sprawie objęcia funkcji szefa RE ma moc prawną, bo procedura głosowania jest określona w traktacie. Tutaj jednomyślność nie jest więc wymagana - mówi dyplomata.

Scenariusz szczytu będzie jednak najprawdopodobniej wyglądał jeszcze nieco inaczej. Na początku prezydencja maltańska ogłosi, że po przeprowadzeniu konsultacji, większość poparła Donalda Tuska.

- Zazwyczaj jest to dla wszystkich jasne i na tym się kończy. W tym momencie Polska będzie więc miała dwie opcje. Przemilczeć i uznać wybór, lub zaznaczyć, że jest przeciwko i zabrać głos. Jeśli będzie chciała, może się też domagać formalnego głosowania, które zazwyczaj nie jest potrzebne - podsumowuje Grela.

d25z57s
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d25z57s
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj