Pierwszy wywiad Donalda Tuska jako szefa RE
Dobre relacje z USA, sytuacja gospodarcza strefy euro i konflikty przygraniczne. To priorytety, które widzi przed sobą Donald Tusk, jako nowy szef Rady Europejskiej. Mówił o tym w TVP Info, w pierwszym wywiadzie po oficjalnym objęciu tego stanowiska.
01.12.2014 | aktual.: 02.12.2014 05:57
Donald Tusk przede wszystkim podkreślił znaczenie stosunków Wspólnoty ze Stanami Zjednoczonymi. Wzmocnienie relacji europejsko-amerykańskich uważa za jedną z najważniejszych spraw do załatwienia. Chodzi nie tylko o prace nad porozumieniem handlowym, lecz również o działania o wymiarze geopolitycznym. Europa i Stany Zjednoczone - to jeden świat. Ich współpraca warunkuje utrzymanie globalnego ładu.
Szef Rady Europejskiej będzie się koncentrował również na sytuacji gospodarczej krajów ze strefy euro. Za swe wielkie zadanie uznał walkę z kryzysem europejskiej gospodarki. Choć nasz kraj jest spoza strefy wspólnej waluty - przywódcy Europy muszą dbać o wszystkich członków Wspólnoty.
Donald Tusk mówił też dużo o konfliktach zbrojnych toczących się blisko granic krajów członkowskich Unii Europejskiej - zarówno tym na Bliskim Wschodzie, jak i na Ukrainie. - Dla Hiszpana sytuacja na Ukrainie jest oczywiście odległa o tysiące kilometrów - mówił w wywiadzie dla polskiej telewizji - - Jednak kluczem skutecznego działania jest jednakowe traktowanie wszystkich zagrożeń dla Unii Europejskiej.
Strefa euro będzie sercem Unii Europejskiej. Polska powinna, w miarę możliwości, do niej dołączyć. Donald Tusk podkreślił, że również ze względu na sytuację na wschodzie Polacy powinni dbać, by być w głównej grupie krajów europejskich. Z całą pewnością bycie w strefie euro wzmocniłoby więzi, łączące nas z Europą. Zwiększyłoby również nasze poczucie bezpieczeństwa.
Szef Rady Europejskiej zastrzegł, że pozostanie poza strefą euro nie oznaczałoby marginalizacji naszego kraju. Jednak w obecnej sytuacji przyjmując wspólną walutę Polska zyskałaby większe możliwości gospodarcze, a także prawo głosu w ważnych dla Europy sprawach.
Były polski premier odniósł się też do zarzutów prezesa PiS-u Jarosława Kaczyńskiego, że wybory zostały sfałszowane. Określił je jako nieodpowiedzialne, choć typowe dla tej formacji politycznej.
Zwrócił uwagę, że oskarżenia lidera opozycji kwestionują w istocie to wszystko, co Polacy zbudowali przez ostatnie 25 lat. Zdaniem Donalda Tuska takie działanie jest kompletnie bez sensu.
Polityk zwrócił jednak uwagę, że podczas ostatnich polskich wyborów niektóre instytucje istotnie się nie sprawdziły. Warto więc zadbać, by w przyszłości uniknąć takich wpadek. O sfałszowaniu wyborów lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński mówił w zeszłym tygodniu, podczas posiedzenia Sejmu.
Donald Tusk rozpoczął oficjalnie pracę jako szef Rady Europejskiej. W siedzibie unijnej Rady w Brukseli stery przekazał mu odchodzący z tego stanowiska Herman Van Rompuy.
Polak został wybrany na stanowisko szefa Rady Europejskiej pod koniec sierpnia przez unijnych przywódców. Będzie to 2,5-letnia kadencja z możliwością przedłużenia.