PolskaPalec odrasta w brzuchu, a żuchwa na plecach

Palec odrasta w brzuchu, a żuchwa na plecach

Można pobrać kość z palca stopy i przenieść tam, gdzie powinien być kciuk. Można też odtworzyć kostną część kciuka za pomocą przeszczepu z banku kostnego. Nowy palec zostaje wszczepiony do brzucha. Tam obrasta skórą i odpowiednio unaczynia się. Po trzech tygodniach odcinamy palec, a pacjent otrzymuje nowy kciuk – opowiada o nowych sposobach rekonstrukcji kończyn prof. Zbigniew Dutkiewicz, kierownik Kliniki Chirurgii Ręki w łódzkim Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym nr 2, specjalnie dla Wirtualnej Polski.

Palec odrasta w brzuchu, a żuchwa na plecach

27.02.2005 | aktual.: 01.01.2006 22:46

Obraz

Lekarzom z niemieckiej kliniki w Kilonii udało się „wyhodować” na plecach pacjenta zastępczą żuchwę, którą następnie z powodzeniem mu wszczepili. Pańskim lekarzom udało się „wyhodować” pacjentowi kciuk w brzuchu. To nowa metoda, ale jak widać, przynosi dobre efekty...

Zbigniew Dutkiewicz:Gdy pacjent ma całkowicie odcięty kciuk, mamy do dyspozycji kilka metod odtworzenia palca. Można na przykład pobrać kość z palca stopy i przenieść tam, gdzie powinien być kciuk. Ten zabieg wymaga olbrzymiej precyzji, gdyż trzeba przeszczepić go z pęczkami naczyniowo-nerwowymi. Wtedy odcina się palec i preparuje pęczek naczyniowo-nerwowy. Taki sam pęczek naczyniowo-nerwowy należy wypreparować w okolicy kikuta, który pozostał po kciuku, a potem połączyć je. To jedna metoda. Druga, którą w tym przypadku zastosowaliśmy, to odtworzenie kostnej części kciuka za pomocą przeszczepu z banku kostnego.

Obraz

Czyli to nie była kość pacjenta?

Zbigniew Dutkiewicz:Wzięliśmy kość z banku kostnego. Następnie ustabilizowaliśmy ją do pierwszej kości śródręcza. Potem należało pokryć ją tkankami miękkimi. Najlepiej wykorzystuje się do tego okolice powłok brzucha. Nowy palec zostaje wszczepiony do brzucha i egzystuje w nim około trzech tygodni. W tym czasie obrasta skórą i odpowiednio unaczynia się. Po trzech tygodniach odcinamy palec u podstawy i mamy część kostną „obszytą” unaczynionym płatem skóry. Pacjent otrzymuje nowy kciuk, odtworzony do pewnego stopnia – na tyle, że pozwala na pewne funkcje chwytne.

Obraz

Do jakiego stopnia będzie to sprawny palec?

Zbigniew Dutkiewicz:Po rehabilitacji przynajmniej w 40% odtwarza funkcje pierwotnego palca. Pacjent może wykonywać przynajmniej niektóre funkcje chwytne. Kciuk jest najważniejszym palcem ręki, ponieważ dzięki temu, że jest przeciwstawiony pozostałym palcom, pozwala nam chwytać przedmioty.

Obraz

Jak wielu pacjentów z odciętymi kończynami trafia do Pana?

Zbigniew Dutkiewicz:Odkąd istnieje klinika, nasi lekarze wykonali już sześć takich zabiegów. W ubiegłym roku trafiły się nam dwie ręce odcięte w połowie długości przedramienia. To dość rzadkie urazy, ale te dwa przypadki zdarzyły się w zasadzie tydzień po tygodniu, jakby jakimś fatalnym prawem serii.

Obraz

Jakie są losy tych rąk?

Zbigniew Dutkiewicz:Obie zostały przyszyte i obie przeżyły. Oczywiście nie są już tak sprawne, jak zdrowe kończyny, ale zawsze lepiej mieć własną rękę niż protezę. Jeden z tych pacjentów chyba nawet wrócił do wykonywanej przed wypadkiem pracy. Obecnie mamy w klinice pacjenta, który obciął sobie na pile tarczowej rękę powyżej nadgarstka. Był operowany, ręka jest ciepła, pacjent porusza palcami. Są jeszcze zaburzenia czucia, ale już wiemy, że ta ręka najprawdopodobniej też przeżyje.

Obraz

Jak długo trwa taki zabieg „łapania” nerwów, naczyń i ścięgien?

Zbigniew Dutkiewicz:Operacje z ubiegłego roku, o których wspominałem, zajęły nam każda około ośmiu godzin. U pacjenta z odciętą ręką powyżej nadgarstka zabieg był krótszy, bo nie doszło na szczęście do poważnych uszkodzeń. Udało nam się bez większych problemów pozszywać kości, żyły, tętnice, nerwy i ścięgna. Zawsze zaczynamy od kości, najważniejszej struktury, dlatego by ręka pacjenta nie „majtała” nam się na stole operacyjnym.

Z prof. Zbigniewem Dutkiewiczem rozmawiał Mariusz Nowik, Wirtualna Polska.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (0)