Obama obiecuje wizy: będziecie robić zakupy na Piątej Alei
- Problem leży w obecnie obowiązujących przepisach prawnych, które zawierają konkretne kryteria zniesienia obowiązku wizowego - stwierdził prezydent USA Barack podczas wspólnej konferencji z premierem Donaldem Tuskiem. Prezydent USA oświadczył, że wspiera projekt ustawy w Kongresie, aby zmienić kryteria przyznawania wiz. - Będziecie mogli robić zakupy na Piątej Alei i wszędzie indziej, jeśli chodzi o USA - obiecał Barack Obama.
28.05.2011 | aktual.: 29.05.2011 08:42
"Poczuliśmy, że Obama jest jednym z nas"
- Nigdy niczego wielkiego nie osiągnięto bez entuzjazmu - cytat ulubionego autora Baracka Obamy przytoczył Donald Tusk.
- Polska to dzisiaj miejsce, gdzie nie brakuje entuzjazmu. Przeszliśmy także ostatnie lata, trudne, krytyczne też w wymiarze globalnym, z wiarą we własne siły - mówił Tusk po sobotnim spotkaniu z goszczącym w Polsce od piątku Obamą.
- Ta wiara i ten entuzjazm, który pozwala nam pokonywać trudności, to także efekt naszej współpracy - zwrócił się polski premier do amerykańskiego prezydenta.
- Zainwestowaliście w region i to działa. Rozmawialiśmy m.in. o Funduszu Przedsiębiorczości, który w Polsce przyniósł tak dobre efekty, ale ta inwestycja to przecież inwestycja w wolność i względny przynajmniej dobrobyt dla 100 mln ludzi - powiedział Tusk.
- To działa, jeśli przyjaciele są gotowi pomóc, jeśli ludziom nie brakuje tego entuzjazmu, jeśli jest wolność - przekonywał polski premier.
- Poczuliśmy, że Obama jest jednym z nas - ocenił wizytę prezydent USA w Polsce premier Tusk.
"To będzie wspólny biznes"
- Memorandum o obecności pododdziału z USA w Polsce systematycznie staje się faktem, dziękuję za potwierdzenie gotowości sfinalizowania tego projektu - mówił w sobotę premier Donald Tusk. Dodał, że współpraca z USA ws. m.in. gazu łupkowego to będzie wspólny biznes i bezpieczeństwo energetyczne.
Tusk po spotkaniu z amerykańskim prezydentem Barackiem Obamą mówił też, że "z oczywistych względów" tematem rozmów był gaz łupkowy i energetyka jądrowa. - Ustaliliśmy, że te przedsięwzięcia to znakomite pole do współpracy polsko-amerykańskiej i jestem przekonany, że przyniesie to dobre efekty Polakom i Amerykanom. To będzie wspólny biznes, wspólne bezpieczeństwo energetyczne - mówił Tusk.
Ocenił, że ta współpraca przyda się także zjednoczonej Europie, bo da jej większą stabilność energetyczną. Dziękując Obamie za wizytę, podkreślił, że jego "entuzjazm i wiara w przyszłość jest przysłowiowa na świecie". - Tu w Polsce poczuliśmy, że jest pan jednym z nas dzięki temu, że bardzo mocno wierzymy we własne siły i własną przyszłość - stwierdził premier.
"W jakimś sensie jestem częścią Polski"
Barack Obama dziękował premierowi i wszystkim Polakom za ciepłe przyjęcie, jakiego tu doświadczył. Jak powiedział, jego żona Michelle i ich córki bardzo chciały przyjechać do Polski. - Mówiłem im, jakim niezwykłym krajem jest Polska. (...) W niektórych dziedzinach i w jakimś sensie jestem częścią Polski, bo pochodzę z Chicago. Mieszkałem w Chicago, a tam w pewnym sensie każdy musi się stać Polakiem - chyba, że coś z nim jest nie tak - stwierdził.
- Polska jest jednym z naszych najbliższych i najsilniejszych sojuszników na świecie. Jest też jednym z liderów Europy. Historia Polski pokazuje jak dumnym i zdeterminowanym narodem są Polacy - oświadczył przywódca USA. - Jesteśmy zainteresowanie tym, że Polska zwraca uwagę na Wschód - dodał. Stwierdził także, że USA chce rozwijać stosunki gospodarcze z Polską, gdyż nasz kraj ma ogromny potencjał rozwoju. "Sytuacja na Białorusi jest nie do zaakceptowania
Sytuacja na Białorusi była jednym z tematów rozmowy prezydenta Obamy z premierem Donaldem Tuskiem.
- Omówiliśmy sytuację na Białorusi, która jest nie do zaakceptowania. Prezydent Łukaszenka nie zwraca jakiejkolwiek uwagi na normy demokratyczne, na prawa człowieka, jeśli chodzi o obywateli własnego kraju - powiedział Obama na wspólnej z szefem polskiego rządu konferencji prasowej.
- Zgodziliśmy się, że będziemy wywierać tyle presji na Białoruś, ile możemy. Żeby władze tego kraju zmieniły swoje praktyki. Jest to kwestia wspólna dla Stanów Zjednoczonych i Polski, ale również (...) Stany Zjednoczone będą działać w tej sprawie wraz z innymi państwami europejskimi. A Polska jest w szczególnym położeniu, żeby mogła się tą sprawa zająć bardziej intensywnie - powiedział Obama na konferencji prasowej.
Tusk oświadczył, iż poglądy Polski i USA na kwestię białoruską są "w stu procentach" zbieżne. - Nie ma przyszłości dla takich dyktatur, jaką reprezentuje dzisiaj Łukaszenka na Białorusi - podkreślił szef polskiego rządu.
Premier zapewnił, że Stany Zjednoczone i Polska będą wytyczały "taką drogę postępowania dla opinii międzynarodowej, aby naród białoruski nie musiał płacić zbyt wysokiej ceny - i zbyt długo". Mówiąc o przebywającym w więzieniu w Grodnie polskim dziennikarzu Andrzeju Poczobucie, Tusk powiedział, że zarówno Komorowski jak i on sam, informowali Obamę o tym "osobliwie polskim problemie". Obama potwierdził, że zna sprawę Poczobuta.
"Cenimy pragmatyczne podejście Polski do relacji z Rosją"
Obama podkreślał, że w czasie wizyty w Polsce "na każdym kroku i podczas każdego spotkania utwierdzał się w przekonaniu, że Polska jest podstawą i kamieniem milowym dobrobytu i postępu w Europie i państwem, w którym przestrzega się rządów prawa".
- We wszystkich tych kwestiach Polska należy do krajów przodujących - dodał.
Prezydent USA poruszył również sprawę stosunków polsko-rosyjskich. - Omówiliśmy relacje USA i Polski z Rosją - mówił Obama. Dodał, ze "reset" relacji z Rosją zredukuje napięcie i ułatwi dialog. - Cenimy pragmatyczne podejście Polski do relacji z Rosją - dodał. - Panie premierze gratuluję panu, że Polska to podstawa postępu w Europie - powiedział.
Zaznaczył, że Stany Zjednoczone przewidują kompromis z Rosją tam, gdzie jest on możliwy czyli np. w zakresie walki z terroryzmem czy "przekazywania władzy w Afganistanie miejscowym siłom".
Obama pogratulował premierowi Tuskowi i podziękował "narodowi polskiemu za gościnność". "Będziecie mogli robić zakupy na Piątej Alei"
- Problem leży w obecnie obowiązujących przepisach prawnych, które zawierają konkretne kryteria zniesienia obowiązku wizowego - chodzi o procent odmów wizowych. Polska się nie kwalifikuje, jeśli chodzi o wymogi tego przepisu, nie jestem w stanie nie uwzględnić tych przepisów - tłumaczył Obama na wspólnej konferencji z premierem Donaldem Tuskiem.
Prezydent USA oświadczył jednak, że "wspiera projekt ustawy w Kongresie, który by te kryteria zmienił". Obama wyjaśnił, że chodzi o takie zmiany, które spowodują, że decydujący będzie nie procent odmów wiz, lecz procent nielegalnego wydłużenia pobytu w Stanach Zjednoczonych.
- Oczekujemy, że jeśli ta zmiana się powiedzie, to będziemy mogli tę kwestię rozwiązać w sposób Polskę satysfakcjonujący i również zabezpieczający interes bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych - powiedział Obama.
- Będziecie mogli robić zakupy na Piątej Alei i wszędzie indziej, jeśli chodzi o USA - zdeklarował amerykański prezydent.
Odnosząc się do pytania o zniesienie wiz do USA i termin, kiedy Polak będzie mógł bez takich przeszkód pojechać do Nowego Jorku i robić zakupy na słynnej Piątej Alei, Tusk podkreślił, że coraz większa liczba Polaków zarabia wystarczająco dużo, by stać ich było na takie zakupy. - A to oznacza, że w interesie Stanów Zjednoczonych jest, aby jak najwięcej Polaków w najprostszy z możliwych sposobów docierało nie tylko do sklepów na Piątej Alei, ale do całych Stanów Zjednoczonych, bo to jest wspólny biznes - powiedział szef polskiego rządu.
Zarazem Tusk oświadczył, że "serdecznie uprzedza" Obamę, iż "jest jeszcze wiele miejsc na świecie, gdzie można zakupy zrobić, gdzie te pieniądze można wydać". - Więc cieszę się, że są te bardzo wyraźne znaki i osobiste zaangażowanie pana prezydenta, które prawdopodobnie pozwoli Amerykanom lepiej zarabiać na naszych turystach i naszych kupujących - dodał.
Podczas wizyty w Polsce, Brack Obama przesłał list do amerykańskiego kongresu ws. reżimu wizowego. "Kraje które podzielają nasze inicjatywy zasługują na łagodny reżim wizowy" - podkreśli w liście Obama.
Współpraca gospodarcza
Obama zadeklarował na wspólnej konferencji prasowej z Tuskiem, że USA chcą rozwijać stosunki gospodarcze z Polską. - Polska gospodarka jest jedyną gospodarką w UE, która nie wpadła w recesję w okresie kryzysu. Ma ogromny potencjał rozwoju gospodarczego - chwalił amerykański prezydent.
W związku z tym - jak mówił - jesienią tego roku zostanie zorganizowany okrągły stół amerykańsko-polski przywódców sektora publicznego i prywatnego dotyczący rozwoju gospodarczego, ale również funduszu innowacyjnego.
Prezydent USA powiedział, że te kwestie będą omawiane w czasie tego szczytu. - To jest wspaniały pomysł moim zdaniem - zaznaczył Obama.
- USA i Polska zgadzają się co do konieczności dywersyfikacji źródeł energii - powiedział Barack Obama. Według Obamy, gaz łupkowy należy wykorzystać, a złoża można zbadać i eksploatować w sposób bezpieczny dla środowiska.
Zadeklarował, że Stany Zjednoczone są gotowe służyć konsultacjami dotyczącymi energii jądrowej, a jej eksploatacja musi się odbywać w sposób bezpieczny i przejrzysty.
Podkreślił, że nie oznacza to - choćby ze względu na zmiany klimatyczne - że nie należy wykorzystywać biomasy, energii słonecznej i wiatrowej. Współpraca jądrowa
Premier potwierdził również pełną wolę polskiej strony w sprawie współpracy jądrowej. - Zbliżamy się do przełomu w sprawie bezpieczeństwa energetycznego - mówił premier. Zapowiedział także "wymiar bezpieczeństwa osiągniemy wtedy, kiedy osiągniemy niezależność energetyczną". - Mam poczucie, że razem z USA pracujemy na rzecz polskiego bezpieczeństwa – ocenił premier. Dodał, że to dzięki współpracy z USA, Polska jest coraz bezpieczniejszym krajem.
Jak mówił szef polskiego rządu, ludzie na co dzień czują się bezpieczni, gdy nie muszą płacić zbyt wysokich cen. - Ten wymiar bezpieczeństwa osiągniemy wtedy, gdy będziemy niezależni energetycznie, gdy będziemy skutecznie działali na rzecz stabilizacji i pokoju w różnych regionach świata. Ryzyko, niebezpieczeństwo, wysokie koszty życia rodzą się tam gdzie powstają konflikty. Spekulacja żywi się niepokojem i wojną. Dlatego ten wymiar bezpieczeństwa Polski i Stanów Zjednoczonych wymaga współpracy, aby stabilizować sytuację na świecie - mówił Tusk.
Zadeklarował, że dla Polski bardzo ważnym znakiem jest dojście do porozumienia, które zakończy się podpisaniem memorandum, oznaczającego obecność amerykańskich żołnierzy w naszym kraju. - Skala nieduża, ale gest bardzo znaczący - zaznaczył Tusk.
Jak mówił, rozmawiano też o przyszłości instalacji zwanej tarczą antyrakietową. - Chcę mocno podkreślić, że słowa, które dziś usłyszałem dają nam poczucie, że razem pracujemy na rzecz także polskiego bezpieczeństwa. (...) Słowa, że "NATO jest po to żeby bronić NATO" są bardzo wiążące i chciałem za nie podziękować - mówił premier.
Jak dodał, współpraca ze Stanami Zjednoczonymi to najlepsza droga, żeby zapewnić Polsce bezpieczeństwo. - Ale "przezorny zawsze ubezpieczony" i dlatego rozmawiamy też o militarnych aspektach bezpieczeństwa - zaznaczył Tusk.
"Wspieramy się i bronimy nawzajem"
- Zawsze będziemy stać obok Polski - oświadczył prezydent USA na wspólnej z premierem Donaldem Tuskiem konferencji prasowej.
- Chcemy stworzyć taki klimat (...) w tym regionie, w którym pokój i stabilność będą zapewnione i zabezpieczone - mówił.
Zapewnił, że Polska będzie w zaangażowana w obroną przeciwrakietową. - Będziemy w stanie przeciwstawić się wspólnemu zagrożeniu - podkreślił Obama.
Jak mówił, ewolucja relacji polsko-amerykańskich w dziedzinie bezpieczeństwa trwa. Dodał, że omawiana jest kwestia pododdziału lotniczego (który miałby stacjonować w Polsce). - Jesteśmy blisko zawarcia porozumienia - podkreślił prezydent USA.
Obama podkreślił też, że nie ma "nowych i starych członków NATO" - są po prostu "członkowie NATO". Zapewnił, że Pakt Północnoatlantycki działa niezmiennie opierając się na prostej zasadzie: "Wspieramy się i bronimy nawzajem".
Obama powiedział, że celem wizyty w Polsce było potwierdzenie dobrych relacji z Polską.