Narkotyczny Afganistan

Nałóg narkotykowy zabija Afganistan

Obraz

/ 15Śmiertelnie uzależniająca "dama" - zdjęcia

Obraz
© AFP

Wojna, talibowie i islamski fundamentalizm to niejedyne problemy Afganistanu. Jedną z największych bolączek tego kraju są narkotyki. Według Biura ONZ ds. Narkotyków i Przestępczości (UNDOC), z Afganistanu pochodzi ponad 92% światowej produkcji opium, surowego materiału, z którego wytwarza się najbardziej uzależniający narkotyk świata, "śmiercionośną damę" - heroinę.

ONZ-owska agencja szacuje, że około 1 milion Afgańczyków regularnie bierze narkotyki.

/ 15Narkotyczny Afganistan

Obraz
© AFP

Afgańczycy najczęściej palą haszysz. Nieco rzadziej przyjmują opium lub heroinę - regularnie robi to ponad 200 000 osób. Pochodne maku to najłatwiej dostępne środki odurzające w tym kraju. W 2009 roku za kilogram opium trzeba było zapłacić średnio 65 dolarów.

W 2005 roku Afgańczycy na własny użytek zużyli 90 ton opium i niemal 10 ton heroiny.

Na zdjęciu: afgańscy narkomani palą opium w piwnicy w Heracie.

/ 15Afgańska "helena"

Obraz
© AFP

Według UNDOC-u dobrze wyposażone laboratoria na terenie Afganistanu kraju przetwarzają opium na heroinę.

Kilogram "heleny" (slangowa nazwa heroiny) kosztuje w Afganistanie ok. 2500 dolarów. W Europie cena jednego grama sięga nawet 100 euro. W Polsce za kilogram trzeba zapłacić około 30 tysięcy dolarów.

Uzależniony Afgańczyk leży na ziemi pośród narkotycznych "narzędzi".

/ 15Sok z maku

Obraz
© AFP

Opium to wysuszony "sok" z niedojrzałych makówek. Zawiera morfinę oraz kilkanaście innych środków psychoaktywnych. Poddane obróbce chemicznej przemienia się w heroinę. Produkcja maku w Afganistanie przez lata utrzymywała się na tym samym poziomie. Gdy talibowie wprowadzili surowe kary liczba upraw maku znacznie spadła, jednak już kilka miesięcy po upadku rządu radykałów wróciła do poprzedniego poziomu. W tej chwili w Afganistanie mak uprawia się na niemal 200 tysiącach hektarów.

Afgańczycy wytwarzają mak, bo to się im opłaca. Za żadne inne "owoce ziemi" nie dostaną takich pieniędzy, jak za niedojrzały mak. W części prowincji, tam gdzie nie działa praktycznie legalna władza, rządy sprawują gangi i rebelianckie armie, które utrzymują się z handlu narkotykami. One również nakłaniają rolników do uprawy maku.

/ 15Niezniszczalny mak

Obraz
© AFP

Wojska koalicji międzynarodowej próbują niszczyć uprawy maku. Siła militarna jest jednak nieskuteczna w takiej walce. Rolnicy wytwarzają opium, bo to jedno z niewielu źródeł dochodu, które pozwala im się utrzymać, wzbogacić czy... urządzić wesele. Prawie 13% rolników deklaruje, że jednym z powodów skłaniających do uprawy maku są wysokie koszty wyprawienia uroczystości weselnych.

Na zdjęciu amerykański żołnierz na polu makowym w prowincji Helmand, w południowo-wschodnim Afganistanie.

Helmand to region "przodujący" w produkcji opium. W wielu powiatach rząd centralny nie ma żadnej władzy, a siły NATO-wskie natrafiają na silny i dobrze zorganizowany opór.

/ 15Afgański haszysz

Obraz
© AFP

W ostatnich latach systematycznie wzrasta uprawa konopi. Afgańczycy produkują z niej głównie haszysz - najbardziej popularny narkotyk wśród samych Afgańczyków. "Hasz" pali przeszło pół miliona mieszkańców Afganistanu.

Żołnierze sił koalicji na polu konopi.

/ 15Narkotyki do "użytku domowego"

Obraz
© AFP

Międzynarodowe agencje walczą przede wszystkim z przemytem narkotyków z Afganistanu. "Użytek domowy" pozostaje poza kontrolą, karą czy leczeniem. Niewiele jest organizacji, które pomagają samym Afgańczykom wyjść z nałogu.

Jeden z głównych szlaków tranzytowych afgańskich narkotyków biegnie przez Pakistan i jego główny port, miasto Karaczi.

Na zdjęciu: uzależniony Pakistańczyk otrzyma zaraz działkę heroiny.

/ 15Igły i HIV

Obraz
© AFP

Z wielokrotnie używanymi igłami rozprzestrzenia się również wirus HIV. W Afganistanie to narkomani mają największe szanse na śmierć z powodu AIDS.

Odurzony Afgańczyk leżący w jednej z bocznych ulic Kabulu.

/ 15Tony "dragów"

Obraz
© AFP

W ciągu ostatnich dwóch lat wojska NATO wraz z siłami afgańskimi rozpoczęły szerzej zakrojoną walkę z narkobiznesem. Między kwietniem 2007 a lipcem 2008 udało im się zniszczyć 27 laboratoriów, w których produkowano heroinę. Przechwycono kilkadziesiąt ton opium, 2 tony heroiny, 7 ton morfiny i niemal 20 ton cannabisu.

Na zdjęciu torebki z opium zarekwirowane przez amerykańskich żołnierzy w prowincji Farah.

10 / 15Płonące opium

Obraz
© AFP

Afgańskie władze urządzają często publiczne niszczenie przechwyconego opium.

11 / 15Metamfetamina w starożytnym mieście

Obraz
© AFP

Afgańczyk pali "speeda" (metamfetaminę) na starym mieście w Heracie (zachodni Afganistan).

12 / 15Detoksykacja

Obraz
© AFP

W Afganistanie działa niewiele ośrodków, które są w stanie pomóc narkomanom. W jednym z takich centrów, zorganizowanym w Kabulu, w byłym radzieckim centrum kulturalnym, na odwyku przebywało naraz ponad 1000 uzależnionych.

Na zdjęciu: jeden z pacjentów ośrodka rehabilitacji dla narkomanów stowarzyszenia WADAN w Kabulu, 31 grudnia 2009.

13 / 15Bolesna terapia

Obraz
© AFP

Stowarzyszenie WADAN organizuje pomoc dla narkomanów w różnych miejscach kraju. W większych miastach otwarto kilka centrów detoksykacji i terapii.

Na zdjęciu pacjent w ośrodku WADAN w Kablulu.

14 / 15Zapomniani ludzie

Obraz
© AFP

Zachodni politycy mówią o narkotykach w Afganistanie, jako o problemie produkcji i przemytu, który dotyka przede wszystkim społeczeństw Europy i Ameryki. Tymczasem najbardziej pokrzywdzeni są sami Afgańczycy.

Afgańczyk pali heroinę w zburzonym budynku w Kabulu.

15 / 15Przyszłość miliona ludzi

Obraz
© AFP

Możni tego świata, którzy będą w tym tygodniu uczestniczyć w Londynie w konferencji na temat przyszłości Afganistanu, nie mogą zapomnieć o milionowej rzeszy Afgańczyków, niszczonej przez uzależnienie od narkotyków.

__Przy pisaniu korzystałem z raportów UNDOC oraz Wikipedii.

Wybrane dla Ciebie
"Kaszpirowski go badał?". Głosy na komisji po słowach prokuratora
"Kaszpirowski go badał?". Głosy na komisji po słowach prokuratora
Problemy na lotniskach w USA. Wiadomo, czy dotkną pasażerów z Polski
Problemy na lotniskach w USA. Wiadomo, czy dotkną pasażerów z Polski
Ziobro został w Budapeszcie. "To już przekracza granice żenady"
Ziobro został w Budapeszcie. "To już przekracza granice żenady"
Zablokują zakopiankę. Tuż przed długim weekendem
Zablokują zakopiankę. Tuż przed długim weekendem
Pozwał Dudę za słowa o filmie Holland. Jest wyrok
Pozwał Dudę za słowa o filmie Holland. Jest wyrok
Co z tańszym prądem? Nawrocki w piątek przedstawi projekt
Co z tańszym prądem? Nawrocki w piątek przedstawi projekt
Niemiecka prasa ws. ETS2: ta decyzja może się zemścić na Polsce
Niemiecka prasa ws. ETS2: ta decyzja może się zemścić na Polsce
Rosja szerzy fake newsy o wypadku atomowym. Ukraina reaguje
Rosja szerzy fake newsy o wypadku atomowym. Ukraina reaguje
Tragedia w Poznaniu. W mieszkaniu znaleziono ciała ojca i syna
Tragedia w Poznaniu. W mieszkaniu znaleziono ciała ojca i syna
Zembaczyński: Ziobro jest nowoczesną formą zdrajcy. W PiS mówią o "wyroku śmierci"
Zembaczyński: Ziobro jest nowoczesną formą zdrajcy. W PiS mówią o "wyroku śmierci"
Widok, jak z filmu. Gigantyczna pajęczyna i tysiące osobników
Widok, jak z filmu. Gigantyczna pajęczyna i tysiące osobników
Inwazja szczurów w Irvine. Dom uznany za zagrożenie publiczne
Inwazja szczurów w Irvine. Dom uznany za zagrożenie publiczne