Merkel o kryzysie uchodźczym: dziś postąpiłabym tak samo jak rok temu

• Angela Merkel zapewniła, że dziś postąpiłaby tak samo jak rok temu, gdy zdecydowała się otworzyć granicę dla imigrantów z Węgier
• Opowiedziała się za współpracą z Polską przy ochronie granic zewnętrznych UE
• Podkreśliła jednak, że "niczego nie żałuje"
• "O tym, kto i ilu uchodźców przyjmie, musimy stale rozmawiać"

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | Tobias Schwarz

Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała w wywiadzie dla "Bilda", że dziś postąpiłaby tak samo jak rok temu, gdy podjęła decyzję o otwarciu granicy dla tysięcy imigrantów z Węgier. Opowiedziała się za współpracą z Polską przy ochronie granic zewnętrznych UE.

- Tak, postąpiłabym tak samo - powiedziała Merkel dziennikarzom "Bilda". Szefowa niemieckiego rządu przypomniała, że w lecie zeszłego roku liczba imigrantów przyjeżdżających do Niemiec "wzrastała gwałtownie od miesięcy".

- Na długo przed 4 września (2015 r.) było wiadomo, że mamy do czynienia z wielkim wyzwaniem. Podczas tego weekendu (4-5 września 2015 r.) nie chodziło o otwarcie granicy dla wszystkich, lecz o niezamykanie granicy przed tymi, którzy, znajdując się w sytuacji humanitarnego kryzysu, wyruszyli pieszo z Węgier w naszym kierunku - wyjaśniła Merkel, podkreślając, że "niczego nie żałuje".

Szefowa niemieckiego rządu nie zgodziła się z oceną dziennikarzy "Bilda", że to właśnie jej decyzja została zrozumiana przez dziesiątki tysięcy uchodźców jako zaproszenie do Niemiec i zachęta do wyjazdu z kraju.

Zwróciła uwagę na fakt, że już w połowie sierpnia minister spraw wewnętrznych Thomas de Maziere przedstawił prognozę, z której wynikało, że Niemcy muszą się liczyć z przyjazdem 800 tys. imigrantów. Merkel przyznała, że ta informacja została zinterpretowana przez przemytników ludzi jako zapowiedź, że Niemcy zamierzają przyjąć 800 tys. osób.

Udowadniając, że nie zaniedbała problematyki migracyjnej, Merkel przypomniała, że w sierpniu 2015 roku naciskała na zwołanie szczytu UE-Afryka i proponowała podjęcie rozmów z Turcją. Przyznała, że doszło do zaniedbań w finansowaniu obozów dla uchodźców z Syrii w Libanie, Turcji i Jordanii, gdzie doszło do zmniejszenia racji żywnościowych.

Merkel podkreśliła, że, przyjmując uchodźców z Węgier, nie złamała prawa, w tym umowy z Dublina o odsyłaniu imigrantów. Federalny Urząd Imigracji i Uchodźców zrezygnował jedynie z prawa do odesłania uchodźców na Węgry, do czego miał prawo - wyjaśniła niemiecka kanclerz.

Na pytanie "Bilda", dlaczego kraje odmawiające przyjmowania imigrantów, takie jak Polska czy Węgry, nie są karane obcięciem unijnych środków, Merkel odpowiedziała: - Nie jestem człowiekiem, który od razu myśli o karze. Stworzyliśmy wspólny europejski program dotyczący imigrantów. Każdy musi wnieść do niego wkład. Dlatego ważne jest, by Polska współpracowała przy ochronie granic zewnętrznych, w misji NATO na Morzu Egejskim i przy pomocy dla krajów rozwijających się. O tym, kto i ilu uchodźców przyjmie, musimy stale rozmawiać.

Podjęta przez Merkel po konsultacji z ówczesnym kanclerzem Austrii Wernerem Faymannem w nocy z 4 na 5 września 2015 r. decyzja o otwarciu granicy i wpuszczeniu bez kontroli imigrantów zmierzających z Budapesztu przez Austrię w kierunku Niemiec uważana jest za kluczowe wydarzenie kryzysu uchodźczego.

4 września ubiegłego roku, przed południem, kilkuset imigrantów koczujących od tygodni na dworcu w Budapeszcie wyruszyło na piechotę autostradą w kierunku Austrii. Władze węgierskie oddały do ich dyspozycji autokary, które przewiozły ich w pobliże granicy austriacko-węgierskiej. Faymann poprosił Merkel o otwarcie granicy, argumentując, że nie jest w stanie powstrzymać imigrantów. Szefowa niemieckiego rządu zdawała sobie sprawę, że tłum uciekinierów, który zgodnie z unijnym prawem Niemcy powinny zawrócić, można powstrzymać na granicy tylko siłą. W tej sytuacji zdecydowała się na otwarcie granicy.

Wybrane dla Ciebie

Zatrzymanie Ziobry. PiS doniesie do prokuratury na komendanta policji
Zatrzymanie Ziobry. PiS doniesie do prokuratury na komendanta policji
Szef MSZ Francji o Rosji: Wszyscy widzą, że ponosi porażkę
Szef MSZ Francji o Rosji: Wszyscy widzą, że ponosi porażkę
Ziobro przed komisją śledczą. Pegasus użyty wobec Sławomira Nowaka
Ziobro przed komisją śledczą. Pegasus użyty wobec Sławomira Nowaka
Zaostrza się spór na linii Ukraina - Węgry. Decyzja Budapesztu już weszła
Zaostrza się spór na linii Ukraina - Węgry. Decyzja Budapesztu już weszła
Udało się okrążyć rosyjskie wojska. Na ważnym odcinku frontu
Udało się okrążyć rosyjskie wojska. Na ważnym odcinku frontu
"Byłem inicjatorem zakupu". Ziobro o systemie Pegasus
"Byłem inicjatorem zakupu". Ziobro o systemie Pegasus
Ukrywał się 1,5 roku. Łowcy głów zatrzymali członka gangu
Ukrywał się 1,5 roku. Łowcy głów zatrzymali członka gangu
Wypadek szkolnego busa w Linowie. Czworo dzieci i opiekunka w szpitalu
Wypadek szkolnego busa w Linowie. Czworo dzieci i opiekunka w szpitalu
Pieskow reaguje po doniesieniach z USA. Mówił o rakietach Tomahawk
Pieskow reaguje po doniesieniach z USA. Mówił o rakietach Tomahawk
Bójka dwóch kierowców na drodze. Policja prowadzi poszukiwania
Bójka dwóch kierowców na drodze. Policja prowadzi poszukiwania
Kreml o wyniku wyborów w Mołdawii. "Nie mogli głosować"
Kreml o wyniku wyborów w Mołdawii. "Nie mogli głosować"
Nocna prohibicja. Lekarze wystąpili z apelem
Nocna prohibicja. Lekarze wystąpili z apelem