Nocna prohibicja. Lekarze wystąpili z apelem
Naczelna Rada Lekarska wzywa do wprowadzenia ogólnopolskiego zakazu nocnej sprzedaży alkoholu. W apelu podkreślono negatywne skutki zdrowotne i społeczne oraz powołując się na dane WHO i doświadczenia dużych miast. Lekarze zwrócili się również do celebrytów o niereklamowanie alkoholu.
Co musisz wiedzieć?
- Naczelna Rada Lekarska apeluje o wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych na terenie całego kraju.
- Lekarze wskazują, że nocna sprzedaż alkoholu prowadzi do wzrostu liczby interwencji medycznych i policyjnych.
- Medycy zwrócili się również do gwiazd i celebrytów z apelem o niereklamowanie produktów alkoholowych.
Naczelna Rada Lekarska wystosowała apel do władz państwowych, domagając się wprowadzenia zakazu sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych na terenie całej Polski. Według lekarzy, taki krok pozwoliłby ograniczyć szkody zdrowotne i społeczne, które wynikają z nadmiernego spożycia alkoholu poza miejscem sprzedaży.
Nocna prohibicja w całej Polsce? Biejat o projekcie Lewicy
Przeczytaj także: Przyznał się do problemu z alkoholem. Mówi, co sądzi o prohibicji
Wymierne skutki nocnej prohibicji
Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej argumentuje, że dostępność alkoholu w nocy, poza lokalami posiadającymi odpowiednie zezwolenia, prowadzi do poważnych konsekwencji dla zdrowia publicznego.
"W godzinach nocnych alkohol nie powinien być dostępny do sprzedaży, z wyjątkiem przeznaczonych do tego lokali posiadających stosowne zezwolenie, takich jak restauracje czy puby" - czytamy w apelu Naczelnej Izby Lekarskiej. Z doświadczeń miast, które wprowadziły zakaz nocnej sprzedaży alkoholu, wynika, że liczba interwencji policji i straży miejskiej spadła, a także zmniejszyła się liczba osób wymagających pomocy medycznej po spożyciu alkoholu.
Lekarze zwracają uwagę, że nocna sprzedaż alkoholu bez ograniczeń asortymentowych i ilościowych skutkuje nie tylko obniżeniem bezpieczeństwa, ale także poważnymi problemami zdrowotnymi. "Lekarze, którzy wykonują zawód w placówkach medycznych działających w porze nocnej (np. na SOR, izby przyjęć czy jednostki ratownictwa medycznego) od dawna sygnalizują, że duży odsetek przyjęć w porze nocnej stanowią przypadki wywołane spożyciem alkoholu" - przypominają medycy. Wskazano również, że agresja ze strony pacjentów pod wpływem alkoholu jest poważnym problemem dla personelu medycznego.
Przeczytaj także: Byli przeciw, przejrzeli na oczy, już są "za". Wielka zmiana w Koalicji Obywatelskiej
Szansa na poprawę bezpieczeństwa
"WHO akcentuje, że ograniczanie fizycznej dostępności alkoholu (w tym skracanie godzin sprzedaży) jest jednym z ważnych narzędzi zmniejszania szkód zdrowotnych i społecznych związanych z jego używaniem" - wskazano w komunikacie.
Według lekarzy, zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach 22:00–6:00 mógłby znacząco odciążyć szpitalne oddziały ratunkowe i poprawić bezpieczeństwo pracy personelu medycznego.
Przeczytaj także: Zwrot ws. nocnej prohibicji w Warszawie. Tusk zabrał głos
Apel do osób publicznych
Lekarze z Naczelnej Izby Lekarskiej wystosowali także postulat skierowany do osób publicznych. "Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej w poczuciu odpowiedzialności za zdrowie społeczeństwa oraz dostrzegając trudne do zaakceptowania negatywne skutki zdrowotne i społeczne spożywania alkoholu, apeluje do przedstawicieli świata kultury i sportu, aby nie brali udziału w reklamie alkoholu" - czytamy w dokumencie.
Zdaniem lekarzy szczególnie niepokojące jest zaangażowanie osób cieszących się popularnością i autorytetem w akcje reklamowe koncernów alkoholowych. "Reklamy wykorzystujące wizerunek osób powszechnie znanych i lubianych są jednym z głównych czynników przekładających się na wzrost sprzedaży i spożycia alkoholu" - podkreślono.
Lekarze apelują o podjęcie szeroko zakrojonych działań, które ograniczą dostępność alkoholu, jego reklamę oraz poprawią edukację zdrowotną. Wskazują także na trudności w leczeniu uzależnień i brak skutecznych działań ze strony państwa w tym zakresie.
Przeczytaj także: Polska 2050 zapowiada: zaostrzymy zakaz reklamy alkoholu
Dyskusja o nocnej prohibicji
Dyskusja o nocnej prohibicji rozgorzała na nowo po kontrowersyjnej decyzji radnych Warszawy. W połowie września stołeczni radni decydowali nad uchwałą wprowadzającą zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach w godzinach 23-6 na terenie całej stolicy. Zakaz poparli w badaniach i konsultacjach mieszańcy, eksperci i służby. Ostatecznie Rafał Trzaskowski wycofał pierwotny projekt, a radni przyjęli rozwiązanie pilotażowe obejmujące dwie dzielnice: Śródmieście i Pragę-Północ.
Według sondażu IBRIS dla PAP, 68 proc. Polaków popiera wprowadzenie zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w godzinach od 23:00 do 6:00. Wśród nich 40,2 proc. wyraża zdecydowane poparcie, a 27,8 proc. raczej zgadza się z tym pomysłem.
Źródło: X, WP Wiadomości