Krzysztof Rutkowski zajmie się sprawą Polki w Egipcie. Rodzina Magdaleny Żuk zaangażowała znanego detektywa
Znany detektyw Krzysztof Rutkowski będzie wyjaśniał sprawę młodej Polski, która zmarła w Egipcie. – Rodzina mnie zaangażowała – mówi Wirtualnej Polsce.
04.05.2017 | aktual.: 04.05.2017 14:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rutkowski jeszcze dzisiaj spotka się z rodziną Magdaleny Żuk. – Jest kilka hipotez. Do rodziny zgłaszają się osoby, które mogą coś wiedzieć w tej sprawie. Muszę się zapoznać z materiałami i wówczas podejmę decyzję o wyjeździe do Egiptu – mówi detektyw. Dodaje, że do wyjaśnienia sprawy śmierci Polki zaangażowała go jej rodzina. – Nie będę jednak pobierał wynagrodzenia – mówi.
W najbliższym czasie w Egipcie ma zostać przeprowadzona sekcja zwłok Magdy. – Odbędzie się to na wniosek rodziny. Po wszystkich czynnościach będzie można zająć się sprawą sprowadzenia zwłok do kraju – mówi Wirtualnej Polsce Radomir Świderski, rzecznik Rainbow Tours, które organizowało wczasy. Wcześniej mówił, że dziewczyna popełniła samobjstwo.
MSZ zapewnia, że służby dyplomatyczne zajmują się sprawą śmierci młodej Polki. - Ambasada w Kairze monitoruje sprawę na bieżąco. Jest w kontakcie z rodziną zmarłej i lokalnymi służbami, które badają okoliczności zdarzenia – mówi Wirtualnej Polsce Jakub Wawrzyniak, dyrektor biura prasowego MSZ.
"Magda – zawsze uśmiechnięta, twardo i odważnie stąpająca po ziemi dwudziestosiedmioletnia dziewczyna. Pełna życia i pasji, ciekawa świata. Z zamiarem zrobienia urodzinowego prezentu niespodzianki swojemu chłopakowi, wykupiła wycieczkę zagraniczną do Marsa Alam w Egipcie" – pisze rodzina w oświadczeniu.
Dziewczyna w piatek została znaleziona nieprzytomna w hotelowym pokoju, skąd trafiła do szpitala. – Tam nie chcieli jej leczyć, ponieważ twierdzili, że nie zajmują się sprawami psychicznymi – mówi nasz rozmówca z rodziny Magdy. W związku z tym dziewczynę przewieziono do kolejnej lecznicy, w której zmarła w niedzielę po południu. Przyczyną śmierci miały być rany głowy i klatki piersiowej.