Komunikat MON ws. oświadczenia ppłk. rez. S. Komisarczyka dot. zniszczenia Dziennika
• Komunikat MON po oświadczeniu ppłk. Sławomira Komisarczyka ws. zniszczenia Dziennika Działań Dyżurnej Służby Operacyjnej Sił Zbrojnych RP
• Publikowanie prywatnych problemów b. żołnierza to wprowadzanie opinii publicznej w błąd
• Dziennik Działań jest kluczowym materiałem
• Dziennik Działań miał kategorię B5
12.02.2016 | aktual.: 12.02.2016 14:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Redakcja Wiadomości WP otrzymała Komunikat MON w odpowiedzi na kolejne oświadczenie ppłk Sławomira Komisarczyka, wyjaśniające możliwy powód zniszczenia Dziennika Działań Dyżurnej Służby Operacyjnej Sił Zbrojnych RP. Oświadczenie ppłk. rez. Komisarczyka było wynikiem burzy medialnej, która nastąpiła po jego liście, przesłanym do WP w tej sprawie.
Komunikat MON
_W związku z kolejnymi publikacjami medialnymi dotyczącymi Dziennika Działań Dyżurnej Służby Operacyjnej Sił Zbrojnych RP informuję co następuje: 1. Z satysfakcją przyjmuję informację ppłk. Sławomira Komisarczyka, który przyznał, że nie był w pracy w DSO SZ RP w dniu 10 kwietnia 2010 r. i nie posiada żadnej wiedzy na temat przebiegu dyżuru w tym dniu. Eksponowanie przez media prywatnych problemów byłego żołnierza traktuję jako świadome wprowadzanie opinii publicznej w błąd, dla przykrycia faktu zniszczenia ważnego dla śledztwa smoleńskiego dokumentu; 2. Dziennik Działań, który powinien zawierać informacje dotyczące: meldunków, decyzji, wykonywanych i odbieranych połączeń, współpracy służb oraz jednostek organizacyjnych Ministerstwa Obrony Narodowej i Wojska Polskiego, jest kluczowym materiałem dla odtworzenia tego co się działo, sposobie reagowania oraz informacji kto ponosi odpowiedzialność za poszczególne decyzje (w tym np. rola gen. B. Packa); 3. Sprawozdanie dobowe zawiera tylko streszczenie wydarzeń
uznanych przez kierownictwo MON za najważniejsze i jest zredagowane ex post; 4. Ponadto przypominam, że Dziennik Działań miał kategorię B5, co oznacza, że dopiero po 5 latach od powstania mógł być poddany ocenie, czy w ogóle może zostać zniszczony. _ Bartłomiej Misiewicz
Rzecznik prasowy MON
Protokół zniszczenia - według TVP Info - wystawiono 21 lutego 2012 roku. Wskazuje on, że zniszczony ma zostać załącznik nr 1 - "Dziennik Działania DSO SZ RP obejmujący dzień 10 kwietnia 2010 r.". Decyzję podjęto 1 grudnia 2011 roku. Z dokumentu wynika - jak pisze portal - że zniszczenie ostatecznie nastąpiło 27 lutego 2012 roku "poprzez rozdrobnienie mechaniczne w niszczarkach przemysłowych" w Centralnym Punkcie Niszczenia Dokumentów.
O sprawie zniszczonych dokumentów mówił Antoni Macierewicz. - Dokument, mówiący o zniszczeniu został przeze mnie odtajniony i będzie przekazany do opinii publicznej. Chodzi o zniszczenie wszystkich meldunków dotyczących sprawy smoleńskiej, które napływały do Sztabu Generalnego w dniu 10 kwietnia (2010 roku). Było to ponad 400 stron - mówił Macierewicz.
MON wznowiło badanie katastrofy smoleńskiej. Przy Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego została powołana podkomisja, która - jak zapowiedział Macierewicz - zbada "całość tragedii smoleńskiej". Jej pierwsze posiedzenie zaplanowano na początku marca.