Grupa okrętów USA płynie w kierunku Półwyspu Koreańskiego
Grupa okrętów amerykańskiej armii płynie w region zachodniego Pacyfiku w pobliże Półwyspu Koreańskiego - podała agencja Reutera. Ma to być pokaz siły USA w związku z napięciem wywołanym rakietowymi próbami Korei Północnej.
W skład grupy wchodzi m.in. USS Carl Vinson, amerykański lotnistkowiec typu Nimitz (lotniskowiec z napędem atomowym). Lotniskowiec Carl Vinson nosi imię wieloletniego członka Izby Reprezentantów USA. W US Navy służy od 1982 roku. Ma ponad 330 metrów długości. Może pomieścić około 90 samolotów i helikopterów. To z jego pokładu zrzucono w maju 2011 roku ciało Osamy bin Ladena do Oceanu Indyjskiego.
Okręty wyruszyły 8 kwietnia z Singapuru i płyną w okolice Półwyspu Koreańskiego - powiedział agencji Reutera pragnący zachować anonimowość przedstawiciel amerykańskiej administracji.
- Czujemy, że konieczna jest większa obecność (w regionie - red.) - ocenił rozmówca.
CNN podaje, że jednostki kierują się w rejon północnego Pacyfiku. Nie precyzuje jednak dokładnego celu podróży okrętów. Grupa miała w najbliższym czasie płynąć do Australii, ale amerykańskie władze postanowiły o zmianie kierunku.
Korea Płn. kontynuuje testy rakiet
W środę Korea Płn wystrzeliła w morze ze wschodniej części kraju przerobioną rakietę Scud o dłuższym zasięgu. Pokonała ona około 60 kilometrów nim spadła do Morza Japońskiego.
Pomimo rezolucji RB ONZ Korea Północna nieprzerwanie grozi zwiększaniem swego potencjału nuklearnego. Już pięciokrotnie - w 2006, 2009, 2013, a także w styczniu i we wrześniu 2016 roku - Pjongjang dokonał prób z bronią atomową. Ostatnia z tych prób miała największą siłę wybuchu, wynoszącą 10 kiloton.
W czwartek prezydent USA Donald Trump podczas wizyty prezydenta Chin Xi Jinpinga w USA podkreślał, że działania Pjongjangu "stanowią bardzo duży problem".
Źródło: Reuters, CNN, WP