Burza w Tatrach. Pioruny uderzyły także po słowackiej stronie. Zabiły czeskiego turystę
Czwartkowa burza w Tatrach miała tragiczne skutki również w górach na Słowacji. Uderzenie pioruna zabiło czeskiego turystę i zraniło jego partnerkę. Piorun poraził też wspinacza ze Słowacji.
Tragiczne zdarzenie miało miejsce na szlaku prowadzącym na szczyt Banówka w Tatrach Zachodnich. Piorun uderzył w czeską parę wspinaczy. Uderzenie było tak silne, że zrzuciło ich ze szlaku w dół stromego zbocza. Kobieta zdołała złapać się i powstrzymać upadek. Takiego szczęścia nie miał mężczyzna, który spadł kilkaset metrów niżej do Banikowskiego Kotła. Upadku nie przeżył.
Jak mówi słowackie Górskie Pogotowie Ratunkowe (HZS), akcję ratunkową utrudniła burza. I dopiero po przejaśnieniu śmigłowiec mógł ruszyć na ratunek Czeszce, która odniosła rany dolnych kończyn. Po udzieleniu pierwszej pomocy przez ratownika, kobieta została zabrana do szpitala. Ciało zmarłego turysty zostało potem przetransportowane środkami lądowymi.
Nie była to jednak jedyna interwencja słowackich ratowników w związku z czwartkową nawałnicą. W tym samym czasie na grani w okolicach Doliny Spalonej w Tatrach Zachodnich piorun uderzył w słowackiego turystę, który w skutek porażenia chwilowo stracił przytomność i został sparaliżowany. Mężczyzna został przeniesiony śmigłowcem do Żarskiej Doliny, a następnie do szpitala w Liptowskim Mikułaszu.
Według HZS, w akcjach ratunkowych wzięło udział 50 ratowników. Służba nie ma informacji o innych poszkodowanych.
Przeczytaj również: Potężna burza w Tatrach. Prognozy na to nie wskazywały
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl