Awanse generalskie w Wojsku Polskim. Jeden z nich wzbudził szczególne kontrowersje
Wśród planowanych na 1 sierpnia nominacji generalskich przyznawanych przez prezydenta Bronisława Komorowskiego, jeden wzbudził szczególne kontrowersje. Chodzi o awans biskupa polowego ppor. Józefa Jana Guzdka na generała brygady. Jak poinformował Wirtualną Polskę kmdr Janusz Walczak, szef zespołu prasowego Centrum Operacyjnego Ministerstwa Obrony Narodowej, wszystko odbywa się zgodnie z prawem.
31.07.2015 | aktual.: 02.08.2015 18:10
Po publikacji komunikatu na oficjalnej stronie prezydenta o nominacjach generalskich, w sieci zawrzało od negatywnych komentarzy. Jeden z nich został zamieszczony na blogu gen. rez. Piotra Makarewicza, który stwierdził, że awans ppor. Józefa Jana Guzdka jest skandalem. "Nie dość, że stopień podporucznika tenże 'oficer' otrzymał po zaledwie kilkudniowym pobycie w szkole oficerskiej, na 'bardzo intensywnym kursie', to po kilku latach od razu awans na generała brygady. Jestem ciekaw, dlaczego oficera Guzdka nigdy nie widziałem w mundurze z dystynkcjami podporucznika? Czyżby dla tego księcia Kościoła ten pierwszy stopień oficerski był zbyt "nikczemny", by się w nim pokazywać publicznie?" - dodał.
Gen. dywizji w blogowym wpisie stwierdził, że dla niejednego przeciętnego oficera przestrzeń pomiędzy stopniem podporucznika a generała brygady jest porównywalna do przestrzeni kosmicznej. "Stanowiąca czasami całe wojskowe, kilkudziesięcioletnie życie oficera wypełnione ciężką, znojną, żmudną służbą, szkoleniem, poligonami, misjami, często chorobami i ranami. Nierzadko poświęceniem, rozpadami małżeństw i wieloma stresami. W tym zaś wypadku, kilka lat czekania i pstryk - jest generał brygady, a za chwilę kolejny pstryk i ... będzie generał dywizji. Jakież to żałosne i żenujące" - zaznaczył Piotr Makarewicz.
Biskup nie zabiera głosu
Wirtualna Polska próbowała skontaktować się z ppor. Józefem Janem Guzdkiem z prośbą o komentarz do blogowego wpisu, jednak bezskutecznie. W tej sprawie wypowiedział się wyłącznie ks. płk Zbigniew Kępa, rzecznik prasowy Ordynariatu Polowego. W jego opinii minister Tomasz Siemoniak, na wniosek którego został przyjęty awans księdza biskupa, miał wystarczające przesłanki, aby mianować go generałem brygady. Ks. Kępa przypomniał, że wszyscy dotychczasowi biskupi polowi katolickiego duszpasterstwa wojskowego byli generałami. Dodał również, że bp Guzdek nie odniesie się do zawartej na blogu treści, ponieważ z zasady nie komentuje prywatnych blogów.
Biorąc pod uwagę obowiązujące przepisy, brak komentarza ze strony biskupa może być uzasadniony. Według kmdr Janusza Walczaka, awans bp. Guzdka nie jest wojskowy a honorowy. - Tak jak na przykład prezydent mianuje kombatantów - dodał.
Zgodnie z prawem, ppor. Guzdek może awansować z najniższego stopnia oficerskiego na wysoki stopień wojskowy – generała brygady. Jak tłumaczy Walczak, biskup polowy Wojska Polskiego pracuje w armii, ale nie jest żołnierzem, tylko pracownikiem Kościoła. - Guzdka mianował papież, który awansował go na biskupa polowego, a prezydent nada mu stopień wojskowy. On nigdy nie będzie dowódcą liniowym. Nie musi przechodzić hierarchii. Księża w wojsku tak, ponieważ oni są żołnierzami - wyjaśnia rzecznik.
O komentarz w tej sprawie Wirtualna Polska zwróciła się także do Kancelarii Prezydenta. W odpowiedzi na zapytanie otrzymała informację, że: "Ppor. Józef Guzdek mianowany został na stopień generała brygady na wniosek Ministra Obrony Narodowej na podstawie art. 134 ust. 5 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 roku oraz art. 76 ust. 4, ust. 8 pkt 4 lit. b oraz ust. 8a pkt 3 ustawy z dnia 21 listopada 1967 roku o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. z 2015 r. poz. 827)".
W myśl tych samych zasad poprzednicy bp. Guzdka również awansowali na wyższy stopień wojskowy. Jeden z nich, arcybiskup Sławoj Leszek Głódź, 18 kwietnia 1991 roku ze stopnia kaprala otrzymał z rąk prezydenta Lecha Wałęsy nominację na stopień generała brygady, a 11 listopada 1993 roku - generała dywizji.
Podobnie rzecz się miała również w czasach II RP. W 1919 roku arcybiskup Stanisław Gall ze stopnia szeregowego awansował od razu na generała dywizji. Takich przykładów w historii było więcej.
Polko: bardzo cieszę się z tego awansu
O słuszności mianowania bp. Guzdka przekonany jest gen. Mieczysław Bieniek, który w rozmowie z WP stwierdził, że jest ona jak najbardziej właściwa. - Przyznanie wyższego stopnia wojskowego biskupowi Guzdkowi jest zgodne z ustawą, która przewiduje taki wariant - wyjaśnia.
Jego opinię podziela gen. Roman Polko: - Bardzo cieszę się z tego awansu. Miałem przyjemność poznać ekscelencję biskupa. Jest to osoba nadzwyczaj skromna, pracowita. Uważam, że ppor. Guzdek jest ogromnym wsparciem dla duszpasterstwa wojskowego.
Były dowódca GROM dodał jeszcze, że wojsko w pewnych dziedzinach funkcjonuje tak, jak korporacje. Wybitne osobistości pozyskuje się do armii i nadaje stopnie adekwatne do posiadanych kompetencji i wiedzy. - Przyznaję, że nie wyobrażam sobie, gdyby biskup dowodził plutonem armii na polu walki. Chociaż może wtedy nikt nie miałby do niego żadnych zastrzeżeń - zaznaczył.
Zdaniem Polki, biskup odgrywa szczególną rolę, a jego zadaniem jest duchowe wsparcie żołnierzy. - Kiedyś byłem w takiej sytuacji, że potrzebowałem dobrego słowa. Taka pomoc jest nie do przecenienia - ocenił. Generał przyznał, że był świadkiem wielu "dziwnych" awansów. - Niektóre osoby były mianowane stopień po stopniu. Jednak nie wykazywały się niczym poza biurokracją, czyli w istocie nic szczególnego nie robiły - stwierdził.
Prezydent Bronisław Komorowski, na wniosek wicepremiera Tomasza Siemoniaka, nada 18 oficerom stopnie generalskie i jeden admiralski.
Jak podało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, Bronisław Komorowski i Andrzej Duda omawiali kwestię awansów podczas spotkania 22 czerwca tego roku. Uroczystość nadania nowych stopni odbywa się tradycyjnie 15 sierpnia każdego roku, w dniu święta Wojska Polskiego, ale decyzją prezydenta Komorowskiego stanie się to 1 sierpnia.