Anna Kamińska ponownie zaskakuje. "Coming out żony niezłomnej w wierze"
Najpierw chciała zakazać sprawowania mandatu niewiernym parlamentarzystom i komplementowała lidera Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego. Podkreślała przy tym, że mąż ją zdradził. Teraz chce do niego wrócić. Działaczka PiS Anna Kamińska przygotowała... psalm.
23.05.2017 | aktual.: 28.03.2022 12:39
Życie prywatne może trafić do polityki. Przykładem jest relacja między Mariuszem Kamińskim, politykiem wyrzuconym z PiS-u, a jego byłą już żoną, którą miał zdradzić z inną posłanką.
Przypomnijmy, że Kamińska postanowiła walczyć z niewiernością w Sejmie. Zaproponowała, by ustawowo zakazać sprawowania mandatu niewiernym parlamentarzystom. - Polski Sejm zdradą małżeńską i rozwiązłością obyczajową stoi - podkreślała.
Co więcej, chciała, by w wyborach parlamentarnych mogły startować wyłącznie osoby pozostające w związku małżeńskim. Jednocześnie podkreśliła, że lider PiS Jarosław Kaczyński jest "mężem stanu" i nie chce go wykluczać jako parlamentarzystę.
"Mariusz, wracaj do domu"
Kamińska nie pozwala o sobie zapomnieć. Przygotowała psalm, w którym nie wytyka już zdrady byłemu mężowi, ale apeluje, by do niej wrócił.
- Mariusz, wracaj do domu! Ja ci wszystko wybaczam. Wiem, że nie jest ci łatwo, sprawy zaszły daleko w twojej pozamałżeńskiej przygodzie. Ja to wiem najlepiej ze wszystkich ludzi, ale na wszystko można znaleźć rozwiązanie - brzmi początek psalmu, który Kamińska zamieściła na swoim facebookowym profilu.
- Zdradziłeś mnie - to prawda bolesna, ale ja w pokorze, odrzucając wszelką moją ambicję i moje własne poczucie wartości, ja ci to przebaczam. Więcej, obiecuję ci, że nie tylko przebaczam, ale co jeszcze trudniejsze, ja chętnie o wszystkim zapomnę - czytamy dalej.
- Psalm, który napisałam, to moja rozmowa z Bogiem - powiedziała Kamińska w rozmowie z "Super Expressem". - Te słowa płynęły prosto z mojego serca. Nie mamy z Mariuszem rozwodu kościelnego, więc przed Bogiem wciąż jesteśmy małżeństwem - podkreśliła
Co na to Kamiński? - Myślę, że mnie za to nie zaatakuje. Może coś przemyśli. Mam nadzieję - zaznaczyła działaczka PiS. Na koniec zwróciła uwagę, że psalm powstał nie tylko dla niej i jej męża, ale dla wszystkich rodzin w Polsce, które mają podobne problemy. - Czasem trzeba schować dumę do kieszeni i po prostu wybaczyć i walczyć dalej - tłumaczyła.
Jej psalm to część projektu "Polska Parafialna". - To moja osobista odnowa moralna, nowy etap w życiu - dodała.
Źródło: Facebook / "Super Express"