Akcja Polaków w internecie - #jedzjabłka na złość Władimirowi Putinowi
W internecie ogromną popularnością cieszy się akcja "robienia na złość Władimirowi Putinowi". Pod hashtagiem #jedzjabłka zamieszczane są apele o poparcie dla polskich rolników. To reakcja ogłoszenie przez Rosję wprowadzenia embarga na polskie owoce i warzywa.
Akcję #jedzjabłka rozpoczęła redakcja "Pulsu Biznesu".
Dołączacie do akcji? #jedzjabłka http://t.co/7i9UYE8e7i http://t.co/GjbiGeAmrT
— Puls Biznesu (@puls_biznesu) July 30, 2014
Szybko podchwycili ją internauci i publikują zdjęcia jabłek oraz produkowanego z nich cydru. Dzielą się także przepisami na potrawy z jabłek.
#jedzjabłka i pij cydr - solidarni z naszymi wspaniałymi owocami :) pic.twitter.com/oXQfbDkG7c
— Wirtualna Polska (@wirtualnapolska) July 30, 2014
Rosja od 1 sierpnia wprowadza embargo na polskie owoce i warzywa. Z komunikatu Federalnej Służby Nadzoru Fitosanitarnego wynika, że lista zakazanych produktów jest dość długa. Rosyjscy inspektorzy tłumaczą, że od wielu miesięcy podnosili kwestię naruszania przez polskich producentów rosyjskich i międzynarodowych norm.
Od piątku nie wjadą do Rosji polskie: jabłka, gruszki, śliwki, wiśnie, czereśnie, morele, brzoskwinie, nektarynki i pigwy. Rossielhoznadzor zakazał również importu wszystkich rodzajów kapusty, kabaczków i kalafiorów.
Rosyjskie służby fitosanitarne twierdzą, że w ubiegłym roku ujawniono ponad 900 przypadków wwozu z Polski do Rosji zarażonych produktów rolnych. Podobne przypadki notowane są również od początku tego roku. Rosjanie twierdzą, że nie mają wyjścia i muszą chronić zdrowie swoich obywateli, a także zadbać, by na teren ich kraju nie przedostawały się choroby warzyw i owoców. W związku z tym zdecydowali się czasowo ograniczyć dostęp na swój rynek warzyw i owoców z Polski, o czym poinformowali odpowiednie organy w naszym kraju i Komisję Europejską.
Źródło: PB.PL, IAR, WP.PL