Polska32-latka w ciąży zmarła, bo lekarze ją źle zdiagnozowali?

32‑latka w ciąży zmarła, bo lekarze ją źle zdiagnozowali?

32-latka w zaawansowanej ciąży zmarła, bo lekarze ją źle zdiagnozowali? Krakowska prokuratura wszczęła śledztwo ws. narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia przez nieprawidłową diagnostykę - informuje Wirtualną Polska rzecznik Bogusława Marcinkowska.

32-latka w ciąży zmarła, bo lekarze ją źle zdiagnozowali?
Źródło zdjęć: © WP.PL | Łukasz Antczak

Sprawę opisała krakowska "Gazeta Wyborcza". Pod koniec października zeszłego roku kobieta w dziewiątym miesiącu źle się poczuła, więc wezwała pogotowie. Dyspozytor nie wysłał jednak karetki, ale polecił, by udała się do punktu całodobowej opieki medycznej przy al. Pokoju. Tam dostała skierowanie na oddział ginekologiczny Szpitala Uniwersyteckiego, odesłano ją jednak do domu. Jej stan się wciąż pogarszał, więc znów wylądowała na oddziale ratunkowym i z powrotem na ginekologicznym. Ginekolodzy stwierdzili jednak, że jej zaburzenia nie są efektem powikłań ciążowych, więc diagnozowali ją pod kątem zatrucia. Kiedy okazało się, że to fałszywy trop, kobieta zaczęła tracić świadomość. Lekarze zrobili jej cesarskie cięcie, dziecko udało się uratować, dla matki było już jednak za późno. Badanie tomograficzne wykazało krwiaka i potężny krwotok do komór mózgu, mimo operacji neurochirurgicznej pacjentka umarła.

Rodzina 32-latki zawiadomiła prokuraturę, zarzucając lekarzom nieudolność.- 14 stycznia krakowska prokuratura wszczęła śledztwo ws. narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia przez nieprawidłową diagnostykę. Czynności są w toku - informuje Wirtualną Polskę Bogusława Marcinkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)