Żywność jednak nie za dodatkowy gaz
Prezes Bartimpexu Aleksander Gudzowaty powiedział w piątek, że sprawa zapłaty polską żywnością za część rosyjskiego gazu dotyczy 1,5 miliarda importowanego z Rosji gazu, sprowadzanego w ramach już istniejących kontraktów.
12.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Z Moskwy nadeszła w piątek wiadomość, że Gazprom dostarczy Polsce dodatkowo, w zamian za żywność, półtora miliarda metrów sześciennych gazu. Wywołała ona zaniepokojenie, ponieważ wiadomo, że zakontraktowaliśmy w Rosji zbyt duże ilości gazu jak na nasze potrzeby.
Nie chodzi tu o dodatkowy gaz, ale o realizację podpisanej przed trzema laty przez Bartimpex umowy "Gaz za żywność dla Moskwy" w ramach już istniejących kontyngentów jamalskich - powiedział Gudzowaty.
Jest to trzyletni kontrakt Bartimpexu, na zakupy 1,5 miliarda metrów sześciennych gazu rocznie za polską żywność. Kontrakt ten nie był dotąd zrealizowany, bo nie mogliśmy się porozumieć - dodał szef Bartimpexu.
Gudzowaty ujawnił, że podczas czwartkowych rozmów z delegacją Gazpromu, nastąpił pewien postęp w kwestii zwiększenia opłat za przesył gazu rurociągiem jamalskim biegnącym przez Polskę, ponieważ obie już strony rozumieją konieczność podniesienia stawek.
Podniesienia tych stawek domagała się od dawna strona polska, uważając że istniejące obecnie niskie stawki za przesył gazu powodują nierentowność EuRoPol Gazu, spółki będącej właścicielem polskiego odcinka jamalskiego gazociągu.
Podniesienie stawek do poziomu stosowanego w Europie zapewni spółce środki na dalsze konieczne inwestycje - dodał Aleksander Gudzowaty.
W sprawie renegocjacji umów jamalskich, strony nie osiągnęły jeszcze postępu, dodał Gudzowaty. Polska jest zainteresowana zmniejszeniem ilości zakontraktowanego w Rosji gazu lub rozłożeniem jego dostaw w czasie.
Okazało się bowiem, że potrzebujemy mniej gazu niż go zakontraktowaliśmy. Za zakontraktowany gaz nawet jeśli się go nie odbierze, trzeba zapłacić. Zdaniem szefa Bartimpexu, stronie polskiej w końcu uda się jednak renegocjować ze stroną rosyjską kontrakty jamalskie.
Zdaniem Gudzowatego, rozmowy nie doprowadziły też jeszcze do rozstrzygnięć w sprawach budowy tłoczni gazu na pierwszej, istniejącej już nitce gazociągu jamalskiego. Tłocznie mogłyby znacząco zwiększyć przepustowość pierwszej nitki tego gazociągu.
W czwartek w Warszawie Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo prowadziło rozmowy na temat spornych problemów dotyczących gazu z delegacją rosyjskiego Gazpromu, której przewodniczył prezes Aleksiej Miller. (and)