Żydzi z Drohobycza: niech dzieła Schulza zostaną u nas
Przedstawiciele gminy żydowskiej z Drohobycza
zaapelowali do władz izraelskich, by nie dopuściły do
wywiezienia z Ukrainy przez instytut Yad Vashem kolejnych
dzieł Brunona Schulza.
Przeżywamy tragedię upadku kultury, niszczenia zabytków pozostałych po geniuszach takich jak Schulz. Wielkich, którzy tak jak Schulz kochali swoje miasta do tego stopnia, że nie chcieli ich opuścić, by się ratować - napisała w liście otwartym do ministra kultury Izraela i dyrektora Instytutu Yad Vashem wiceprezes gminy Dora Katznelson.
Katznelson podkreśliła, że Żydzi z gminy, walcząc o freski Brunona Schulza, chcą zachować ślady wielkiej, niepowtarzalnej kultury stworzonej przez Żydów mieszkających na Ukranie.
21 maja wysłannicy izraelskiego instytutu Yad Vashem potajemnie wywieźli freski namalowane przez Bruno Schulza w 1942 roku w ówczesnej willi gestapowca Felixa Landaua w Drohobyczu. Według instytutu odbyło się to za wiedzą władz miasta.(ck)