'Życie Warszawy' zamierza pozwać REM

Redakcja 'Życia Warszawy' zamierza skierować do sądu pozew przeciwko członkom Rady Etyki Mediów. 'Rada nie będzie nic prostowała i potwierdza zarzuty'.

22.05.2006 07:12

Redakcja 'Życia Warszawy' zamierza skierować do sądu pozew przeciwko członkom Rady Etyki Mediów. Stanie się tak, jeśli REM nie sprostuje czwartkowego komunikatu krytykującego sposób informowania przez gazetę domniemanej współpracy ks. Czajkowskiego z SB (więcej).

REM "wyraziła w nim głębokie oburzenie" sposobem informowania o domniemanej współpracy ks. Czajkowskiego ze służbami specjalnymi PRL. Oświadczyła, że "ŻW" pisało w "tonie sensacji" i użyło "obraźliwych epitetów".

W oświadczeniu przesłanym „Wirtualnemedia.pl” przez redaktora naczelnego dziennika Andrzeja Załuckiego czytamy:

„W czwartek po południu REM rozesłała do mediów oświadczenie, w którym zawarto nieprawdziwe informacje, godzące w dobra osobiste wydawcy i dziennikarzy „Życia Warszawy”. REM w swoim oświadczeniu wyraziła „głębokie oburzenie sposobem opublikowania wiadomości o domniemanej współpracy ks. Michała Czajkowskiego ze służbami specjalnymi PRL przez część mediów, przede wszystkim „Życie Warszawy” i „Dziennik”. REM dodała też, że „pisanie o sprawie ważnej dla zbiorowej pamięci, a bolesnej dla większości Polaków w tonie sensacji, używanie obraźliwych epitetów i określeń jednoznacznie przesądzających, jest szkodliwe społecznie”.

W środę „Życie Warszawy” opublikowało obszerny artykuł Tadeusza Witkowskiego o tym, że ks. Czajkowski miał być agentem SB w latach 1960-1984 pod pseudonimem Jankowski. Artykuł oparty był na dokumentacji IPN, którą Instytut udostępnił Witkowskiemu. Ma wynikać z niej, że duchowny donosił m. in. na ks. Jerzego Popiełuszkę, metropolitę wrocławskiego abpa Bolesława Kominka, Jacka Kuronia i Jana Józefa Lipskiego. Od końca lat 70. oficerem prowadzącym ks. Czajkowskiego miał być Adam Pietruszka, esbek skazany za zabójstwo kapelana „Solidarności”. W rozmowie z „ŻW” ks. Czajkowski zaprzeczał, że współpracował z SB.

„Wydawca i redakcja „Życia Warszawy” oświadczają, że stanowisko REM jest bezpodstawne. „ŻW” o sprawie księdza Czajkowskiego nie pisało „w tonie sensacji” ani nie używało „obraźliwych epitetów”. Opublikowaliśmy tekst naukowca dr. Tadeusza Witkowskiego, który w legalny sposób uzyskał wgląd w dokumenty Instytutu Pamięci Narodowej. Ks. prof. Michał Czajkowski miał możliwość dokładnego zapoznania się z wynikami jego badań. Dziennikarz „ŻW” spędził wiele godzin z ks. Czajkowskim, omawiając z nim wszystkie szczegóły wynikające z dokumentów. „ŻW” opublikowało obszerny wywiad z ks. Michałem Czajkowskim, który był przez niego autoryzowany. Prawdziwość i legalność badań dr. Tadeusza Witkowskiego potwierdził IPN. Nie ma obecnie na drodze prawnej innej możliwości opublikowania ani zbadania dokumentów dotyczących ks. Michała Czajkowskiego niż droga, którą przyjął Tadeusz Witkowski i „ŻW”. Nieporozumieniem jest też powielane w mediach stanowisko, że sprawę ks. Michała Czajkowskiego powinien zbadać sąd lustracyjny. W
obecnym stanie prawnym nie ma takiej możliwości, gdyż bada on jedynie prawdziwość składanych oświadczeń lustracyjnych, a ks. Czajkowski takiego nie składał.Jesteśmy też zbulwersowani faktem, że REM wydała oświadczenie nie kontaktując się z nikim z redakcji „ŻW” i nie wyjaśniając okoliczności powstania artykułów” – czytamy dalej w oświadczeniu.

Przewodnicząca REM Magdalena Bajer powiedziała PAP, że rada nie będzie nic prostowała i potwierdziła zarzuty rady wobec publikacji "ŻW".

"W tekście były nutki sensacyjne. Sam tytuł (Ksiądz Czajkowski był agentem SB - PAP) przesądza już o winie, chociaż można było napisać: jest podejrzany. Ton i sposób ogłoszenia tego jest skandaliczny" - dodała Bajer.

W oświadczeniu przesłanym PAP w czwartek wieczorem REM podkreśliła, że ujawnienie prawdy o przeszłości, zwłaszcza osób cieszących się autorytetem i społecznym zaufaniem, musi spełniać warunek najwyższej wiarygodności".

W środę "ŻW" opublikowało obszerny artykuł Tadeusza Witkowskiego o tym, że ks. Czajkowski miał być agentem SB w latach 1960-1984 pod pseudonimem Jankowski. Artykuł oparty był na dokumentacji IPN, którą Instytut udostępnił Witkowskiemu. Ma wynikać z niej, że duchowny donosił m.in. na ks. Jerzego Popiełuszkę, metropolitę wrocławskiego abpa Bolesława Kominka, Jacka Kuronia i Jana Józefa Lipskiego. Od końca lat 70. oficerem prowadzącym ks. Czajkowskiego miał być Adam Pietruszka, esbek skazany za zabójstwo kapelana "Solidarności". W rozmowie z "ŻW" ks. Czajkowski zaprzeczał, że współpracował z SB. "Nigdy nie byłem tajnym współpracownikiem. Ale jeśli ktoś wykorzystał moją łatwowierność, bardzo przepraszam" - powiedział.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)