Trwa ładowanie...
14-05-2010 19:59

Życie seksualne polskich nastolatek

Ciąża, samotność i bezradność - to zdaniem uczestników konferencji organizowanej przez "Porozumienie na rzecz edukacji seksualnej", efekty braku rzetelnej edukacji seksualnej w szkole oraz instytucji świadczących poradnictwo dla młodzieży. W Warszawie odbyła się konferencja poświęcona temu zagadnieniu.

Życie seksualne polskich nastolatekŹródło: Jupiterimages
d3g57ut
d3g57ut

Dziecko w szafce i inne tragedie

W trakcie konferencji poruszono drastyczne przykłady braku edukacji, jakie przynosi życie. - Media interesują się tematem uczennic w ciąży, kiedy mają miejsce takie tragedie, jak dziewczynka, która po urodzeniu dziecka przynosiła przez kilka dni do szkoły martwego noworodka i zamykała go w szafce - mówiła Aleksandra Józefowska z Grupy Edukatorów Seksualnych „Ponton".

Uczestnicy konferencji przytaczali liczby mające uzmysłowić skalę problemu. Jeszcze w 2005 r. było 20 tys. młodych matek (poniżej 19 roku życia), podczas gdy w 2008 już 21 tysięcy. Liczby te nie oddają głębi problemu, gdy nie zestawi się ich z ilością placówek systemowych mających nieść wsparcie psychologiczno-pedagogiczne.

Na 2,8 tys. gmin przypada jedynie 560 poradni psychologiczno-pedagogicznych, w których pracuje nieco ponad 7 tys. specjalistów. To oznacza, że np. w woj. podkarpackim na jednego pracownika poradni przypada średnio 1,5 tys. uczniów, a na jednego logopedę w woj. wielkopolskim aż 11 tys. uczniów - informowano na konferencji.

Ile rodzi, a ile usuwa?

- Jak to się dzieje, że w naszym kraju, w XXI wieku nastolatka może być w ciąży i nikt tego przez 9 miesięcy nie dostrzega - pytała Wanda Nowicka z Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.

d3g57ut

Nowicka zwracała też uwagę na to, iż liczba ciąż, nie przekłada się na liczbę młodych matek. Nieznane są bowiem dane dotyczące przypadków przerywania ciąży przez nastolatki.

Wiele "wizualnych programów" zamiast prawdziwej edukacji

Równie źle jak w przypadku edukacji prezentuje się sytuacja związana z dostępem do leczenia i poradnictwa seksuologicznego.

- Zdrowie seksualne jest ważnym elementem zdrowia człowieka. Tymczasem polskie programy nauczania pozostawiają w tej kwestii wiele do życzenia. To sprawia, że młodzi ludzie mają ogromny problem z dostępem do informacji, a proces edukacji seksualnej jest zawłaszczony przez ministerstwo edukacji. Młody człowiek nie może nawet skorzystać z poradnictwa seksuologicznego, bo NFZ wykreślił je i takie poradnie zostały zamknięte. Młodzi ludzie mogą więc skorzystać z poradni w prywatnym gabinecie, ale najczęściej nie mają na to pieniędzy. Skutek tego jest taki, że uczniowie szukają wiadomości w Internecie, gdzie po wpisaniu słowa "sex" pojawia się wiele "wizualnych programów" - mówił dr Andrzej Depko.

Słowa dr Depki odnosiły się do Powszechnej Deklaracji Praw Seksualnych. Jeden z jej punktów odnosi się do "prawa do wyczerpującej edukacji seksualnej", która "jest procesem trwającym od momentu narodzin przez całe życie i powinny być w nią zaangażowane wszystkie instytucje społeczne".

Jak wynika z raportu grupy "Ponton" opublikowanego w 2009 r. niemal 40% ankietowanych (spośród 637 osób, które wzięły w niej udział) nie spotkała się w trakcie swojej edukacji z zajęciami dotyczącymi wychowania seksualnego. Jednocześnie niemal 80% uczniów stwierdziło, iż w trakcie zajęć zostały im odgórnie narzucone poglądy osoby prowadzącej zajęcia.

Maciej Molenda, Wirtualna Polska

d3g57ut
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3g57ut
Więcej tematów