Zybertowicz: żółta kartka dla PiS
Zdaniem socjologa prof. Andrzeja Zybertowicza, wynik niedzielnych wyborów samorządowych to żółta kartka dla PiS od wyborców.
12.11.2006 | aktual.: 13.11.2006 00:44
Jeśli wyborcy dali jakieś ostrzeżenie PiS, to raczej żółtą niż czerwoną kartkę. Nie jest to sygnał, który pozbawiałby PiS mandatu do realizacji głębokich przemian w państwie - podkreślił Zybertowicz.
Według niego, nie potwierdziło się przekonanie, że rok rządów PiS, zniesmaczył Polaków do polityki na tyle, by odmówili pójścia na wybory i by odmówili partii rządzącej swojego poparcia w sposób bardzo wyraźny, który byłby na ręce PO.
Zybertowicz komentując frekwencję wyborczą, ocenił ją jako bardzo niską, choć jak zauważył - w porównaniu z wcześniejszymi frekwencjami w wyborach samorządowych - nie zauważa się głębokich zmian w postawach wyborczych.
W ocenie Zybertowicza, wyniki Hanny Gronkiewicz-Waltz oraz PO do Rady Warszawy, to bardzo dobre osiągnięcia. Zaskoczeniem dla niego jest stosunkowo niska różnica w głosach oddanych na byłego premiera i Gronkiewicz-Waltz.
Wydawało się, że Marcinkiewicz ma większą charyzmę niż kandydatka PO. Nie wiem, czy to jest wyraz tego, że Gronkiewicz-Waltz znalazła w sobie jakąś charyzmę, czy to jest wyraz zniechęcenia do "pisowskiej" prezydentury w Warszawie - podkreślił.
Według niego w II turze spora część wyborców Marka Borowskiego może oddać głosy na Gronkiewicz-Waltz.