Zwykła twarz, niezwykłego zła
Podczas procesu jeden z lekarzy zeznał, że wojskowa pielęgniarka badała Greena trzy miesiące przed zbrodnią. Wykryła wszystkie symptomy zespołu stresu pourazowego. Zamiast wycofać go z rejonu walk, przepisała mu jedynie pigułki nasenne i odesłała go na posterunek.
- Pewnie myślicie, że jestem potworem - miał powiedzieć Green agentom FBI, którzy go aresztowali.