Radykalny zwrot Szwecji w sprawie NATO
Magdalena Andersson powiedziała, że nie wyklucza przystąpienia jej kraju do NATO. Słowa szwedzkiej premier zaskakują, tym bardziej, że jeszcze trzy tygodnie deklarowała jasno: "Nie chcemy przystąpić do Sojuszu".
01.04.2022 | aktual.: 01.04.2022 08:24
Zaskakująca deklaracja padła na antenie telewizji SVT. - Nie wykluczam w żaden sposób członkostwa w NATO - powiedziała Magdalena Andersson, dodając, że trwa przegląd polityki bezpieczeństwa kraju.
- Chcę, abyśmy przeprowadzili dokładną analizę naszych możliwości w tej sytuacji, zagrożeń i ryzyka z nimi związanego, aby podjąć najlepszą dla Szwecji decyzję - kontynuowała szefowa rządu w Sztokholmie.
Zobacz także
Zmiana polityki Sztokholmu zaskakuje. Kraj wprawdzie od lat blisko współpracuje z Sojuszem, jednak do tej pory władze Szwecji zapewniały, że są dalekie od myśli o członkostwie w NATO.
Zmiana retoryki w Sztokholmie
24 lutego, w dniu inwazji Rosji na Ukrainę, Andersson wykluczyła możliwość ubiegania się o członkostwo. - W takiej sytuacji jak ta ważne jest, aby długoletnia szwedzka polityka bezpieczeństwa pozostała niezachwiana. Musimy być przewidywalni i jednoznaczni - powiedziała wówczas.
Wypowiedź szwedzkiej premier sprzed trzech tygodni też dystansowała Sztokholm do ewentualnego przystąpienia do NATO. Pani premier stwierdziła wtedy, że wstąpienie Szwecji do Sojuszu, mogłoby zdestabilizować sytuację bezpieczeństwa w Europie Północnej.
Na temat ewentualnego wejścia Szwecji do NATO głos zabrała także Moskwa, która stanowczo się temu sprzeciwia, tak samo jak w przypadku sąsiedniej Finlandii.
Sami Szwedzi również zmieniają podejście do Sojuszu. Najnowsze badania opinii publicznej wskazują, że od czasu rozpoczęcia wojny w Ukrainie wzrosło poparcie dla ubiegania się o członkostwo w NATO. Za takim rozwiązaniem opowiada się około połowy społeczeństwa. Odsetek osób sprzeciwiających się członkostwu spadł do około 25-30 proc.
Temat ewentualnego wstąpienia do Sojuszu będzie prawdopodobnie jednym z ważniejszych w nadchodzącej kampanii wyborczej, które odbędą się we wrześniu tego roku.
Zobacz też: Rosja robi ukryty pobór? "Sięgają nawet po przestępców"