Zwolniono domniemanego zamachowca z Dżerby
W Niemczech zwolniono z aresztu mężczyznę, wcześniej podejrzewanego o współdział w zamachu na synagogę na tunezyjskiej wyspie Dżerba. Wstępne przesłuchania wykazały, że nie ma podstaw do postawienia mu poważnych zarzutów.
Niemiecka prokuratura utrzymywała, że mężczyzna krótko przed eksplozją rozmawiał z kierowcą ciężarówki, w której znajdowały się butle z gazem. Rozmowę tę przechwycił niemiecki wywiad. Mężczyznę zatrzymano w Duisburgu w Zagłębiu Ruhry, po intensywnych poszukiwaniach w kilku miastach.
Według niemieckiego magazynu Stern, zatrzymany mężczyzna miał być powiązany z al-Qaeda, terrorystyczną organizacją Osamy bin Ladena. Wcześniej arabska gazeta Al-Quds Al-Arabi poinformowała, że do zamachu na Dżerbie przyznała się listownie właśnie al-Qaeda.
Na Dżerbie przebywa 3 ekspertów z Federalnego Urzędu Kryminalnego. Wraz z policją tunezyjską prowadzą śledztwo, mające wyjaśnić przyczyny eksplozji. Władze tunezyjskie, które dotychczas utrzymywały, że wybuch był nieszczęśliwym wypadkiem, dziś przyznają, że mógł to być zamach terrorystyczny.
W zamachu na Dżerbie zginęło 15 osób, w tym 10 turystów z Niemiec. (aka)