Skrytykował Morawieckiego. Zwolennicy PiS się wściekli
Reporter Wirtualnej Polski przed katowickim "Spodkiem" zapytał wyborców, kto zostanie premierem po wyborach parlamentarnych. - Jak to kto! Morawiecki! - krzyknął jeden z rozmówców. - To jest premier uczciwy, najlepszy i przede wszystkim sprawiedliwy - wyliczał kolejny. W dyskusję włączył się inny mężczyzna. - Najwięcej nakradł - powiedział, co wywołało oburzenie wśród pozostałych. - Co panu ukradł? - pytali rozsierdzeni uczestnicy sondy. Rozpętała się awantura. - Dajcie panu dojść do głosu - zaapelował dziennikarz, a mężczyzna odszedł w pośpiechu. - Chodź tu, kolego. Ukradł mu. Obraża się, bo Morawiecki ścisnął za uszy złodziei. 14. wziął i teraz uciekł, bo się wstydzi. Mógł oddać i dać na biedne dzieci, chociaż ich już teraz nie ma. Ale będą, gdy to łajdactwo wróci do władzy - mówił wyborca. Reporter zapytał też mężczyznę, co sądzi o Marszu Miliona Serc. - Oni nie mają serca, to są rzeźnicy, bo są za aborcją - oznajmił rozjuszony rozmówca.