Przerażające doniesienia z Brennej. Zwłoki w zamrażarce?
W jednym z domów w miejscowości Brenna (powiat cieszyński) zmarł mężczyzna. Informacja ta została potwierdzona przez policję. Teraz lokalne media donoszą, że według mieszkańców ciało miało leżeć kilka tygodni w zamrażarce.
Serwis beskidzka24.pl poinformował, że oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie Krzysztof Pawlik potwierdził, że mundurowi w ostatnim czasie byli dwa razy wzywani do zgonów w Brennej.
- Tego typu sytuacje zdarzają się dość często. Policjanci wzywani są na miejsce na przykład, gdy okoliczności zgonu są niejasne, gdy lekarz, wezwany do stwierdzenia zgonu, ma podejrzenia, że do śmierci doszło w wyniku przestępstwa. Wzywani jesteśmy także do samobójstw - powiedział policjant.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Co z ziobrystami? "Rozwód aksamitny z PiS-em"
Huczy w Brennej. Mówią o zwłokach w zamrażarce
Rozmówca lokalnego portalu dodał, że w takich przypadkach policja przekazuje sprawę do prokuratury. Oficer nie potwierdził jednak doniesień o tym, że jedne ze zwłok zostały znalezione w zamrażarce.
Serwis beskidzka24.pl dodał, że Pawlik nie zaprzeczył też tym informacjom, ale po szczegóły sprawy odesłał do prokuratury.
Ta także nie potwierdziła plotek, ale też im nie zaprzeczyła. Prokurator rejonowy w Cieszynie poinformował tylko o zgonie mężczyzny. - Na razie ze względu na wagę sprawy i naruszone okoliczności, które musimy wyjaśniać, nie podajemy bliższych danych do publicznej wiadomości - wskazał prok. Andrzej Hołdys i dodał, że ewentualne informacje będą przekazywane po przeprowadzeniu sekcji zwłok i ustaleniu dokładnych okoliczności śmierci.
Przeczytaj też:
Źródło: beskidzka24.pl