"Związkowcom zależy na rozwiązaniach, a nie strajkach"
Stanisław Głowacki szef Sekcji Krajowej Przemysłu Zbrojeniowego NSZZ ''Solidarność'' powiedział, że związkowcy chcą rozmów i systemowych rozwiązań, a nie akcji strajkowych. Głowacki odniósł się do zapowiedzi przeprowadzenia strajku generalnego w całej ''zbrojeniówce''.
27.08.2003 | aktual.: 27.08.2003 10:43
Do protestu dojdzie, jeśli rząd nie podejmie radykalnych działań, by ratować polskie zakłady zbrojeniowe, takie jak: Huta Stalowa Wola, "Mesko" w Skarżysku czy Fabryka Broni ''Łucznik" w Radomiu.
Stanisław Głowacki powiedział, że programy naprawcze rozpoczęte w tych przedsiębiorstwach nie przyniosły pozytywnych rezultatów. Dodał, że jeżeli nie uda się osiągnąć porozumienia z rządem w sprawie wysuwanych przez "Solidarność" postulatów, to pracownicy przedsiębiorstw zbrojeniowych będą musieli sięgnąć po broń ostateczną, czyli strajk generalny. Stanisław Głowacki zapowiedział, że związkowcy będą czekać na reakcję rządu do piątku.
Szef Sekcji Krajowej Przemysłu Zbrojeniowego ''Solidarności'' poinformował ponadto, że związkowcy z Zakładów Metalowych ''Mesko '' w Skarżysku Kamiennej chcą, by Agencja Rozwoju Przemysłu udzieliła przedsiębiorstwu kredytu w wysokości 50 milionów złotych. Pieniądze zostałyby przeznaczone na wniesienie tak zwanej opłaty restrukturyzacyjnej, która umożliwiłaby uruchomienie procesu oddłużania zakładu wobec instytucji państwowych.
Stanisław Głowacki powiedział, że zakłady ze Skarżyska nie otrzymały do tej pory żadnej pomocy ze strony państwa. Dodał, że bez restrukturyzacji zadłużenia wysiłki zarządu i załogi zakładów zostaną zmarnotrawione.
Pracownicy " Meska'' żądają ponadto od Ministerstwa Obrony Narodowej konkretnych decyzji w sprawie zakupu przez polską armię przeciwpancernego pocisku kierowanego, który zakład produkowałby w kooperacji z izraelską firmą ' RAFAEL''. O tych problemach delegacja "Meska'' będzie rozmawiać w Warszawie z szefem Klubu Parlamentarnego SLD i posłem ziemi świętokrzyskiej Jerzym Jaskiernią. (iza)