Zuckerberg chwali Niemców w Berlinie za otwieranie granic dla uchodźców
• Mark Zuckerberg podczas wizyty w Berlinie w ubiegłym tygodniu rozmawiał o zatrzymaniu fali nienawiści rasowej na Facebooku
• Zuckerberg spotkał się m.in. z ministrem Peterem Altmaierem
• Założyciel Facebooka pochwalił niemieckie władze za politykę otwartych drzwi wobec uchodźców
• Zuckerberg poinformował również o stworzeniu 200-osobowego zespołu do współpracy z policją na rzecz zwalczania mowy nienawiści na Facebooku w Niemczech
Facebook zmaga się z falą nienawiści kierowaną wobec uchodźców. Zjawisko to jest szczególnie dotkliwe w Niemczech ze względu na prowadzoną przez Angelę Merkel politykę otwartych drzwi. Niemiecki władze od dłuższego czasu zaczynają naciskać na portale społecznościowe, żeby rozwiązać ten problem.
Zuckerberg przyznał w Berlinie, że Facebook nie zrobił na razie dostatecznie wiele, żeby pomóc władzom w zwalczaniu nienawiści rasowej na portalu, który w samych Niemczech ma około 21 milionów użytkowników.
- Nie ma miejsca na mowę nienawiści na Facebooku i w naszej społeczności – poinformował Zuckerberg. Dodał również, że Facebook powołał niedawno 200-osobowy zespół do współpracy z policją, który ma pomóc w zwalczaniu mowy nienawiści na portalu w Niemczech.
Powołany zespół ma szerzej spoglądać na „grupy chronione”, do których wcześniej nie zaliczano migrantów. Zuckerberg przyznał, że do zmiany podejścia doprowadziła go „nauka niemieckiej kultury i prawa”. Odniósł się też wprost do zaniedbań w zakresie zapobiegania mowie nienawiści:
- Nie mam zamiaru stwierdzać, że jesteśmy doskonali, na pewno nie jesteśmy (...) Wciąż jest wiele do zrobienia – mówił.
Założyciel Facebooka pochwalił też władze niemieckie za reakcje na kryzys imigracyjny. - Niemieckie przywództwo w kryzysie imigracyjnym, jak sądzę, było inspirujące i jest wzorem dla świata - powiedział Zuckerberg. Jednocześnie wyraził nadzieje, że Stany Zjednoczone wezmą przykład z Niemiec, wprowadzając politykę otwartych drzwi.