Mężczyzna jest sprawcą wypadku, do jakiego doszło w sobotę na trasie do Środy Śląskiej. Zderzył się tam maluch z półciężarowym autem. Kierowca malucha uciekł z miejsca zdarzenia. Chwilę potem zjechał na polną drogę i tam oblał siebie i samochód benzyną, a następnie podpalił - powiedział Jerzy Odzimek z policji w Środzie Śląskiej.
Mężczyznę z oparzeniami 2. i 3. stopnia przewieziono helikopterem do specjalistycznego szpitala w Siemianowicach Śląskich. Ma poparzone prawie 80% ciała. (mp)