"Zrobiliście ze mnie złodzieja!". Emocje w studiu sięgnęły zenitu. Kukiz nie wytrzymał
- Czy politycy PiS próbują odwodzić pana od pomysłu powołania komisji śledczej ws. podsłuchów? - pytany był w programie "Tłit" Wirtualnej Polski lider Kukiz'15 Paweł Kukiz. Z doniesień RMF FM wynika, że na polityków związanych z Pawłem Kukizem narasta presja, by wycofali się ze swoich deklaracji o poparciu utworzenia zespołu. Według stacji mają padać propozycje rządowych stanowisk i biorących miejsc na listach wyborczych. - Wy, dziennikarze, takimi doniesieniami potraficie takie zrobić krzywdy ludziom, w tym mnie. To od was, od środowisk opozycyjnych i od dziennikarzy, rozpoczął się ten hejt. Zrobiliście ze mnie złodzieja, sprzedawczyka. Zrobiliście z Sachajki sprzedawczyka, który za stanowisko wiceministra czy ministra rolnictwa pójdzie z PiS-em i będzie wspierał nawet niezgodnie ze swoim sumieniem wszystko, co PiS wymyśli. Dając takie komunikaty ludziom, choćbyście to w kategoriach przypuszczeń dawali, podprogowo ludziom wbijacie do głów, że to są sprzedawczycy, że oni są do kupienia. Jednocześnie wychodzicie z założenia: Brejza jest czysty, Giertych jest czysty, oni nie mogą być w ogóle inwigilowani. Chętnie bym powtórzył w stosunku do bardzo wielu pańskich kolegów i koleżanek, to, co Joe Biden powiedział w stronę dziennikarza Foxu - oznajmił Kukiz. Przypomnijmy, prezydent USA nazwał w poniedziałek dziennikarza telewizji Fox News "głupim sukinsynem". Stało się to po tym, jak usłyszał pytanie o inflację, która w Stanach Zjednoczonych jest najwyższa od 40 lat. Demokrata błędnie myślał, iż ma wyłączony mikrofon. Dopytywany o reakcje polityków PiS w kontekście możliwego powołania komisji ws. podsłuchów, Kukiz dodał: - Nie są zadowoleni z tego tytułu, ale nie miałem propozycji: słuchaj, weź ten wniosek podrzyj, a dostaniesz za to kilko kiełbasy i stanowisko ministra kultury. Takich propozycji nie miałem. Wiedzą doskonale, że gdyby mi taką propozycję złożyli, to w tym samym momencie przestaję głosować cokolwiek z PiS-em.