Zostawił umierające dziecko w samochodzie i uciekł. Wcześniej ukradł głośniki
27-letni Christopher Kuhn ukradł z Walmartu głośniki i rzucił się do ucieczki. Wskoczył do swojego samochodu, w którym był jego 2-letni syn i próbował zbiec policji. W końcu zderzył się z innym pojazdem i uciekł. Zostawił w aucie dziecko, które uległo poważnym obrażeniom w wypadku. Chłopiec zmarł w wyniku poniesionych obrażeń.
Po tym co zrobił, trudno nawet używać wobec niego słowa "ojciec". Mężczyzna z New Jersey został oskarżony o zostawienie swojego syna na śmierć.
Christopher Kuhn z New Jersey w USA wszedł do sklepu sieci Walmart i ukradł głośniki Vizio TV. Potem wskoczył do swojego SUV-a i zaczął uciekać. W aucie był jego 2-letni syn, ale nie był przypięty do siedzenia.
Mężczyzna podczas ucieczki taranował inne auta, w końcu przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle. Zderzył się z innym samochodem.
Zostawił dziecko na śmierć. Głośniki były warte ponad 800 zł
27-latek po zderzeniu wysiadł z auta i po prostu uciekł. W tym czasie jego syn umierał w cierpieniach. "Ojciec" został już zatrzymany przez policję i trafił do więzienia. Oprócz zarzutów dotyczących kradzieży, został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci.
Policja wyjaśniła, że dziecko zmarło w wyniku obrażeń spowodowanych wypadkiem. Głośniki, które ukradł Christopher Kuhn warte są 228 dolarów, czyli ok. 830 złotych.