Zostali skazani za zabicie 100 osób; są niewinni?
Rosyjski sąd skazał na kary od 10 lat więzienia do dożywocia 12 mężczyzn oskarżonych o przeprowadzenie w 2004 r. ataku w największym mieście Inguszetii Nazraniu, w którym zginęło około 100 osób - poinformowała agencja Interfax. Skazani - jedenastu Inguszy i jeden Czeczeniec - twierdzą, że byli torturowani, a dowody przeciwko nim są sfabrykowane.
Jeden z oskarżonych został skazany przez sąd w Stawropolu (Kaukaz) na dożywocie, a pozostali na kary od 10 do 25 lat więzienia.
Krewni dwóch skazanych twierdzą, że zostali oni porwani, ukryci w tajnym miejscu, a następnie przez ponad rok byli torturowani, m.in. z użyciem elektrowstrząsów.
Według rosyjskiej organizacji obrony praw człowieka Memoriał, większość oskarżonych była zatrzymana i więziona w podobnych warunkach.
Krewni twierdzą również, że oskarżonych sądzono jako członków jednej grupy i dlatego otrzymali tak wysokie wyroki. Ośmiu skazanych twierdzi jednak, że spotkali się dopiero po aresztowaniu.
21 czerwca 2004 kaukascy rebelianci przypuścili atak na Nazrań. Odpowiedzialność za tamtą operację wziął na siebie radykalny czeczeński dowódca polowy Szamil Basajew.