Żony mężów stanu. Jakie były pierwsze damy?
Kwaśniewska, Komorowska, Wałęsa
Żony mężów stanu. Jakie były pierwsze damy?
Choć pełnienie roli pierwszej damy nie wiąże się z żadnymi uprawnieniami politycznymi, to jednak uczestniczy ona w życiu prywatnym i zawodowym swojego męża. Jak wobec tego postrzegane są małżonki prezydentów i czy miały one wpływ na ich wizerunek?
Rolę pierwszej damy w latach 1989-1990 pełniła Barbara Halina Jaruzelska. Żona gen. Wojciecha Jaruzelskiego, prezydenta PRL i prezydenta III RP, z wykształcenia doktor filologii germańskiej, była wykładowcą w Instytucie Lingwistyki Stosowanej Uniwersytetu Warszawskiego.
Żona generała nie była osobą publiczną. Zdaniem prof. Agnieszki Kasińskiej-Metryki, politolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, żona gen. Jaruzelskiego miała swoje zainteresowania i w jej charakterze nie było eksponowanie rodziny.
Danuta Wałęsa
Następczynią Barbary Jaruzelskiej w latach 1990-1995 była Danuta Wałęsa. - Ówczesna pierwsza dama przecierała szlaki. Jej było najtrudniej, ponieważ nie istniały żadne wzorce, do których mogłaby się odwołać. Pozycję żony prezydenta musiała budować od początku - ocenia prof. Agnieszka Kasińska-Metryka.
Według Zbigniewa Lazara, eksperta ds. wizerunku i reputacji, Danuta Wałęsa była cichym, stonowanym i solidnym wsparciem dla swojego męża. - Ona była kojącym, tonującym elementem wobec prezydenta, który słynął z różnych, czasami nieprzemyślanych wystąpień - dodaje specjalista.
- Pani Wałęsowa nie epatowała swoją obecnością i działalnością charytatywną. Była znana choćby z tego powodu, że odebrała w imieniu swojego męża Pokojową Nagrodę Nobla - stwierdził w rozmowie z WP Wiesław Gałązka.
Jolanta Kwaśniewska
Kontynuatorką roli pierwszej damy w latach 1995-2005 była Jolanta Kwaśniewska - magister prawa, działaczka społeczna i prezeska fundacji. - To pierwsza dama w stylu amerykańskim i glamour. Ona pokazała zachodnią twarz prezydenta. Ludzie szybko zapomnieli, że pochodzi on z postkomunistycznej formacji. Wniosła dużo elegancji - pani, której nie można było się wstydzić na salonach. Jolanta Kwaśniewska odkryła znaczenie bycia w mediach. Udzielała wywiadów, była widoczna dla szerokiej opinii publicznej. Przez swoje obycie i gustowność niwelowała krytykę prezydenta - ocenia Lazar.
Z kolei zdaniem Wiesława Gałązki pierwsza dama była świetną ambasadorką Aleksandra Kwaśniewskiego. - Na początku była nielubiana, krytykowano jej stroje, np. krótkie spódnice. Natomiast później stała się nawet ulubienicą pewnej części społeczeństwa - dodaje ekspert.
Maria Kaczyńśka
Spadkobierczynią Jolanty Kwaśniewskiej w latach 2005-2010 była Maria Kaczyńska z wykształcenia ekonomistka. Ówczesna pierwsza dama została odznaczona wieloma orderami. - Maria Kaczyńska spotykała się z dużą sympatią Polaków. Wnosiła dużo ciepła, które rzutowało nawet na osobę jej męża - mówi WP prof. Agnieszka Kasińska-Metryka.
Z kolei zdaniem Gałązki, małżonka Lecha Kaczyńskiego była osobą opiekuńczą. - Pamiętamy jej czułe gesty poprawienia krawata prezydentowi. Chociaż nie prowadziła burzliwej działalności społecznej, to jednak mimo wszystko, czasami nawet wbrew opinii środowiska swojego męża potrafiła pokazać, że jest samodzielnie myślącą i obiektywną w ocenach pierwszą damą - ocenia ekspert.
Anna Komorowska
Obecnie stanowisko pierwszej damy od 2010 roku pełni Anna Komorowska, z wykształcenia filolog klasyczny. Eksperci w rozmowie z WP podsumowali jej dotychczasową rolę, którą będzie pełnić do sierpnia 2015 roku.
Zdaniem prof. Agnieszki Kasińskiej-Metryki, Anna Komorowska skoncentrowała się na własnej rodzinie. - Jest osobą szanującą wybory swoich dzieci, które nie tworzą pewnej wspólnoty ukazującej się w mediach. W przypadku pierwszej damy nie było widać nadaktywnej roli, była zaangażowana w wystarczającym stopniu - dodaje politolog.
Według Zbigniewa Lazara, pierwsza dama w swoich działaniach była osobą wycofaną. - Nawet jeżeli podejmowała jakieś akcje społeczne, to w zasadzie wiedzieliśmy o tym mało. Jej nagła aktywność przed II turą wyborów prezydenckich mogła zostać odczytana jako sztuczne działanie wizerunkowe - stwierdził specjalista.
Agata Kornhauser-Duda
W sierpniu tego roku funkcję pierwszej damy obejmie Agata Kornhauser-Duda z wykształcenia germanistka. Zdaniem prof. Agnieszki Kasińskiej-Metryki, żona prezydenta elekta dała się poznać jako osoba zdecydowana, która nie ustępuje pola swojemu mężowi. - Nie będzie to typ żony podporządkowanej, będącej w cieniu. Z informacji, które do nas docierają wnioskuję, że ona ma decydujący głos w swojej rodzinie. Myślę, że jest to duża wartość dla tej prezydentury - ocenia ekspert.
- Agata Kornhauser-Duda jest elegancką kobietą, która może być bardzo dobrą partnerką i pożytecznym wsparciem dla prezydenta elekta. Podczas kampanii pokazała, że potrafi być odważną, niezależną i rozumiejącą swoją rolę kobietą - stwierdził Lazar.
- Małżonka Andrzeja Dudy zna języki obce i prawdopodobnie bez pomocy tłumacza będzie mogła prowadzić rozmowę z pierwszymi damami innych państw. Znakomicie zachowała się w trakcie kampanii. Powiedziałbym, że każde jej słowo było trafne - dodaje Wiesław Gałązka.