Żony Kamińskiego i Wąsika piszą do Bodnara. "Mamy wątpliwości czy dożyją wolności"
Żony Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego wysłały pismo do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, w którym wzywają do "natychmiastowego przekazania akt prezydentowi Andrzejowi Dudzie, bez wydawania w tej sprawie opinii". RPO przekazał w czwartek, że warunki, w których przebywa były szef MSWiA "nie budzą żadnych zastrzeżeń".
18.01.2024 | aktual.: 18.01.2024 12:51
"W obawie o stan zdrowia i zagrożenie życia posłów na Sejm RP Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, ich żony apelują do ministra Adama Bodnara o natychmiastowe przekazanie dokumentów ułaskawieniowych do prezydenta Andrzeja Dudy" - przekazał Komitet Obrony Więźniów Politycznych w serwisie X (dawniej Twitter).
"Minęło już ponad 7 dni od czasu naszego spotkania, w czasie którego prosiłyśmy o jak najszybsze uwolnienie naszych mężów, objętych przez Pana Prezydenta RP procedurą ułaskawieniową. Przyszłyśmy do Pana kierowane przede wszystkim obawa o zdrowie i życie naszych mężów, Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wasika. Niestety nasza prośba nie spotkała się z Pańską przychylnością. Do dziś nie widzimy również żadnych efektów podejmowanych przez Pana działań. Widzimy natomiast obstrukcje, którą trudno traktować inaczej niż kolejną szykanę i działania motywowane politycznie" - piszą w piśmie do Bodnara żony skazanych prawomocnym wyrokiem polityków PiS.
"Nie widać Pana woli działania, choć to na Panu ciąży w tej chwili odpowiedzialność za życie i zdrowie naszych mężów, ludzi piastujących w ostatnich latach kluczowe w Polsce funkcje. Z każdym dniem prowadzonego przez nich protestu głodowego ich stan się pogarsza. Widząc Pana podejście do tej sprawy mamy coraz poważniejsze wątpliwości, czy nasi mężowie dożyją wolności" - podkreślają.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Według doniesień mediów, podjął Pan już ostatecznie decyzje o tym, by nie uwalniać naszych mężów z wiezienia na czas procedury ułaskawieniowej. Jest rzeczą oburzającą, że w tak ważnej sprawie, budzącej realne zaniepokojenie społeczne, nie wypełnia Pan swoich powinności należycie. Ponadto, Minister Sprawiedliwości-Prokurator Generalny nie posiada żadnych kompetencji, by podejmować decyzje o ułaskawieniu lub ja odrzucać" - zaznaczają Barbara Kamińska i Roma Wąsik.
Żony polityków PiS zdecydowały się "wezwać" Bodnara do "natychmiastowego przekazania akt". "Wzywamy zatem Pana do natychmiastowego przekazania akt sprawy Panu Prezydentowi Andrzejowi Dudzie, bez wydawania opinii w tej sprawie, do czego nie obligują Pana przepisy prawa" - czytamy.
"Pozwoli to Panu Prezydentowi podjąć ostateczna decyzje. Przeciąganie przez Pana tej sprawy może spowodować, że przejdzie Pan do historii jako człowiek, który doprowadził do tragedii i śmierci osób ułaskawionych przez Prezydenta RP" - kończą pismo.
RPO u Kamińskiego
W czwartek odbyło się posiedzenie senackiej Komisji Praw Człowieka i Praworządności, podczas którego Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek potwierdził, że jego współpracownicy wizytowali zakład penitencjarny, w którym przebywa Kamiński.
- Moi współpracownicy odbyli wizytację w zakładzie karnym, rozmawiali z panem Mariuszem Kamińskim i przyglądali się warunkom, w jakich przebywa on w tym zakładzie karnym - powiedział.
Zobacz także
- Gdy chodzi o warunki, w jakich przebywa obecnie pan Mariusz Kamiński, te warunki nie budzą zastrzeżeń, nie jest uzasadnione naszym zdaniem składanie uwag, czy zastrzeżeń dotyczących tych warunków - zaznaczył.