Żona ministra Jana Szyszki ujawniła swój majątek. Jest też słynna stodoła
Wirtualna Polska dotarła do oświadczenia majątkowego Krystyny Szyszko, żony byłego ministra środowiska w rządzie PiS. Słynna stodoła w Tucznie została wyceniona na 300 tys. zł. Jest też wysokość emerytury i spore oszczędności.
Mało kto wie, ale Krystyna Szyszko – żona kontrowersyjnego polityka, jest warszawską radną dzielnicy Wesoła. W radzie zasiada od 2010 roku. Dostała się z list PiS. Z zawodu jest nauczycielką, w przeszłości była dyrektorką Szkoły Podstawowej w Międzylesiu.
W obecnej kadencji jest przewodniczącą Komisji Bezpieczeństwa i Ochrony Środowiska oraz członkiem Komisji Oświaty, Kultury i Sportu. Jak wynika z jej interpelacji, interesowała się wynagrodzeniami pracowników administracji w placówkach oświatowych, a także wycinką drzew na terenie dzielnicy.
Jako radna Szyszko musi co roku publikować swoje oświadczenie majątkowe. Z dokumentu za ubiegły rok wynika, że za pracę w samorządzie dostała 23,5 tys. zł. Z kolei tytułem emerytury – 41 tys. zł (3,4 tys. zł miesięcznie). Jej mąż, Jan Szyszko, w zeszłym roku otrzymał 86,3 tys. zł emerytury. Były minister środowiska w rządzie PiS miesięcznie dostaje więc z ZUS ok. 7,2 tys. zł.
Z racji tego, że były minister środowiska i jego żona nie mają rozdzielności majątkowej, ich stan posiadania jest taki sam. Jednak to, na co warto najbardziej zwrócić uwagę, to słynna stodoła znajdująca się w Tucznie. Nazwa stodoła zresztą jest zresztą bardzo myląca, bowiem w rzeczywistości jest to 300- metrowa, murowana, zabytkowa dacza na atrakcyjnej działce niedaleko jeziora. Jak ujawnił „Newsweek”, według specjalistów taka nieruchomość warta była co najmniej pół miliona złotych.
Żona wyceniała, minister już nie
Przez lata polityk nie wpisywał jej wartości do oświadczenia majątkowego. Jego zdaniem, skoro nie ubezpieczał stodoły, to nie musiał też podawać jej wartości.
- O ile byłaby wartość ubezpieczeniowa, to taka wartość byłaby podana w moim oświadczeniu poselskim. Nie ma tego ubezpieczonego, w związku z tym nie ma wartości – tłumaczył. Stodołę wyceniała za to od początku jego żona Krystyna. Według niej była warta 300 tys. zł. Tyle samo, dopiero w oświadczeniu majątkowym za 2017 rok wpisał Jan Szyszko.
Przypomnijmy, że sprawa trafiła nawet do warszawskiej prokuratury. Ta odmówiła jednak wszczęcia śledztwa. Jej zdaniem, „brak deklaracji wartości nieruchomości lub wpisanie wartości w sposób intuicyjny nie może być poczytane jako szczególna nieprawidłowość”.
Według oświadczenia majątkowego radnej Krystyny Szyszko, razem z ministrem posiadają oszczędności w wysokości 285 tys. zł, a także 53 tys. euro. Dodatkowo dom warty 350 tys. zł. Wspólnie posiadają też osiem działek, których łączna powierzchnia wynosi ponad 168 hektarów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl