Żołnierze widoczni w noktowizorach - zdradza ich kaptur?
Kurtki polskich żołnierzy w Afganistanie potencjalnie zagrażają ich życiu. Radio ZET dotarło do badań, które pokazują, że kaptury kurtek nie maskują głowy żołnierza i są szczególnie widoczne w noktowizorach. MON odpowiada, że kaptur jest chowany i nie ma wpływu na skuteczność maskowania. Z kolei rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych twierdzi w oświadczeniu na ten temat, że "rozważania na temat praktyczności kurtek prawdopodobnie są wynikiem konkurencji między producentami tego typu odzieży wojskowej".
- Ta kurtka stwarza duże niebezpieczeństwo w warunkach bojowych bo nie zapewnia właściwego maskowania - mówi Radiu ZET były pracownik Wojskowego Ośrodka Badawczo-Wdrożeniowego Służby Mundurowej w Łodzi.
Tłumaczy: "W noktowizorze rzuca się w oczy kontrast między bryłą sylwetki żołnierza a jego głową. Ten kaptur będzie dawał efekt ciemnej kopuły. Cała kurtka się powinna zlewać z tłem a w tym przypadku kaptur będzie się wyróżniać, szczególnie na jaśniejszym tle, na przykład światła księżyca czy gwiazd. Żołnierz w nocy staje się znakomitym celem.
Były wojskowy ekspert komentuje w ten sposób wyniki badań materiału z kaptura jakie przeprowadzono w cywilnym Instytucie Inżynierii Materiałów Polimerowych i Barwników w Łodzi. Badania zamówiła jedna z cywilnych firm z branży odzieżowej.
Dziennikarze Radia ZET sprawdzili kurtkę przy użyciu noktowizora. Na kurtce widoczne było maskowanie ochronne ale kaptur był jedną ciemno-szarą plamą. Ministerstwo Obrony Narodowej problemu jednak nie widzi. - Ubrania ochronne zakupione w przetargu z 2009 roku wykorzystywano w procesie zaopatrywania żołnierzy VII i VIII zmiany PKW Afganistan i nie odnotowano żadnych negatywnych wniosków co do skuteczności maskowania tych ubrań - odpowiada Radiu ZET Departament Prasowo-Informacyjny MON. Zamówione kurtki spełniają wszystkie wymagania i mają wysoką skuteczność maskowania ze względu między innymi na "niski poziom demaskujący odgłosów akustycznych - szeleszczenie".
MON do wyników badań cywilnych ekspertów się nie odnosi. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że w przetargu na kurtki wojskowi tak sformułowali specyfikacje tkaniny na kurtkę, że idealnie odpowiadała ona warunkom technicznym produktów tylko jednej firmy - twierdzi Radio ZET.
MON za 45 tysięcy ubrań ochronnych w tym kurtek z demaskującymi kapturami zapłacił w 2009 roku blisko 40 milionów złotych. Kolejne zamawiane kurtki będą już szyte według tego samego wzoru.
"W związku z przekazami medialnymi dotyczącymi wyposażenia żołnierzy informuję, że do chwili obecnej Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych nie odnotowało żadnych negatywnych wniosków co do funkcjonowania oraz skuteczności maskowania kurtek ochronnych" - napisał w oświadczeniu rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych.
"W warunkach bojowych żołnierze Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie, podczas prowadzenia operacji noszą na głowach hełmy, a nie kaptury - dodatkowo w warunkach nocnych noktowizory" - brzmi komunikat.
Rzecznik wyjaśnia, że kaptur chowany jest w stójce kołnierza kurtki, dlatego też "nie ma mowy o jakimkolwiek zagrożeniu bezpieczeństwa żołnierzy". Ponadto - pisze rzecznik - kurtki charakteryzują się wysoka skutecznością maskowania podobnie jak kurtki żołnierzy innych nacji biorących odział w operacji ISAF.
Żołnierze amerykańscy i niemieccy w trakcie misji afgańskiej są wyposażeni w kurtki wykonane również z tego samego materiału. Różnią się one jedynie wzorem kamuflażu.
Jak wyjaśnia Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych, z informacji uzyskanych w polskim kontyngencie wynika jednoznacznie, że polskie kurtki zdobyły wysokie uznanie żołnierzy innych nacji między innymi Brytyjczyków ze względu na swoja praktyczność, wytrzymałość i dobre maskowanie sylwetki żołnierza.
"Rozważania na temat praktyczności kurtek prawdopodobnie są wynikiem konkurencji między producentami tego typu odzieży wojskowej" - czytamy w komunikacie. - "Szkoda tylko, że po raz kolejny bezpodstawnie zaniżany jest poziom wyposażania indywidualnego polskich żołnierzy w Afganistanie".