Żołnierze Korei Północnej w Rosji. "Putin pokazuje, że nie jest sam"
Są dowody na to, że żołnierze z Korei Północnej znajdują się w Rosji - przekazał w środę szef Pentagonu Lloyd Austin. Według ukraińskiego wywiadu północnokoreańscy żołnierze mają wesprzeć Rosjan na wschodnim froncie. Dlaczego Władimir Putin zdecydował się na tego rodzaju wsparcie? - Przede wszystkim, żeby pokazać, że nie walczy sam z Ukrainą - ocenił Władimir Ponomariow w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski. - Od samego początku było jasne, że Putin, zaczynając wojnę z Ukrainą, zaczął wojnę przeciwko wszystkim krajom Zachodu, które reprezentują europejskie wartości. Przeciw Putinowi stanął cały cywilizowany świat. W związku z tym on musi pokazać, że nie jest sam - dodaje rosyjski opozycjonista. Zwraca także uwagę na problemy rosyjskiej armii. - Putin z powodów wewnętrznych nie chce ogłaszać oficjalnej mobilizacji, w związku z tym jest problem ze szkoleniem wojska - zaznacza i dodaje, że północnokoreańscy żołnierze są doskonale wyszkoleni. - W Korei Północnej też mamy do czynienia z reżimem, to zbieżne wartości Korei i Rosji - ocenia Ponomariow.