Żołnierz sił pokojowych ONZ w Sudanie zastrzelił 3 kolegów i siebie
Żołnierz sił pokojowych w Darfurze (prowincji w zachodnim Sudanie), zastrzelił trzech kolegów i siebie, zranił też jeszcze jedną osobę - podało przedstawicielstwo obecnej na miejscu wspólnej misji wojskowej ONZ i Unii Afrykańskiej (UNAMID).
Rzeczniczka misji Aisza Elbasri powiedziała, że do zdarzenia doszło w czwartek w Mukdżar, zachodniej części Darfuru. Nie podano narodowości ofiar i sprawcy.
- Potwierdzam, że czterech żołnierzy UNAMID nie żyje i jeden został ranny"- poinformowała, precyzując, że sprawcą był inny wojskowy. - Kierownictwo misji bada obecnie okoliczności incydentu - dodała Elbasri.
Trwający od 2003 roku konflikt w Darfurze wybuchł, gdy czarnoskórzy rebelianci wystąpili przeciwko zdominowanym przez Arabów władzom w Chartumie oraz arabskim milicjom dżandżawidów, dokonującym czystek etnicznych na terenach zamieszkanych przez czarnych Afrykanów.
Szacunkowe dane ONZ mówią o 300 tys. ofiar śmiertelnych wojny w Darfurze i o 2,7 miliona uchodźców. Rząd w Chartumie ocenia liczbę zabitych na 10 tysięcy.
Siły UNAMID zostały utworzone w 2007 r. i liczą obecnie około 20 tys. żołnierzy i blisko 4 tys. policjantów. Celem działań błękitnych hełmów jest m.in. ochrona cywilów i wspieranie procesu politycznego w Darfurze.