Zniknęły dokumenty z przesłuchania Andersa Breivika
Z siedziby norweskiej policji zniknęły dokumenty z przesłuchania Andersa Behringa - informuje norweski portal dagsavisen.no.
Do zniknięcia doszło miesiąc po ataku w Oslo i na wyspie Utoya, jednak mimo, że kradzież wyszła na jaw natychmiast, nie poinformowano o tym nikogo związanego ze sprawą. Geir Lippestad, prawnik Breivika nigdy się o tym nie dowiedział.
- To jest dla nas nowość. Stanowczo protestujemy przeciwko ukrywaniu czegokolwiek. Jako obrona oczekiwalibyśmy, że zostaniemy poinformowani o fakcie kradzieży 42-stronicowego dokumentu z przesłuchania naszego klienta - powiedział Lippestad.
W zaginionym dokumencie były takie informacje, jak szczegółowy opis planowania zamachu na byłą premier Norwegii, Gro Harlem Brundtland. W trakcie przesłuchania 9 i 10 sierpnia 2011 r. opowiadał, że chciał uciąć jej bagnetem głowę, nagrać to na wideo i opublikować w internecie.
Breivik zdetonował 22 lipca ubiegłego roku samochód-pułapkę w obrębie kompleksu budynków rządowych w Oslo. W rezultacie eksplozji zginęło osiem osób. Następnie ekstremista udał się na wyspę Utoya, leżącą ok. 45 km od stolicy, gdzie strzelając z broni automatycznej zabił 69 osób. Większość jego ofiar stanowiła młodzież uczestnicząca w obozie letnim rządzącej Norweskiej Partii Pracy.