Zniesienie sankcji przez UE motywuje Białoruś?
Dwa miesiące temu Unia Europejska za namową Polski zniosła na pół roku sankcje dla Białorusi. W zamian Wspólnota oczekuje, że w ciągu tego czasu na Białorusi zagwarantowane zostaną prawa człowieka i wolność mediów.
Janusz Onyszkiewicz, wiceprzewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego ocenia, że po dwóch miesiącach wciąż nie widać znacznych postępów w gwarantowaniu praw człowieka i wolności mediów. Dodaje jednak, że pozytywnym sygnałem jest zgoda władz na powrót do państwowej dystrybucji dwóch opozycyjnych gazet, "Naszej Niwy" oraz "Narodnej Woli". Zdaniem Onyszkiewicza, za tymi "małymi kroczkami" powinny być zrobione kolejne.
Wczoraj prezydent Białorusi polecił urzędnikom opracowanie zmian w ordynacji wyborczej. Aleksander Łukaszenka chce, aby dostosowali oni prawo wyborcze do standardów europejskich. Prezydent uważa, że należy, przygotowując zmiany, ściśle współpracować z przedstawicielami OBWE.
Zmiana prawa wyborczego to jeden z postulatów białoruskiej opozycji. Reformę kodeksu wyborczego wskazała również Unia Europejska jako jeden z warunków dalszej współpracy z Białorusią.
Unia nałożyła sankcje na władze w Mińsku przed czterema laty, w związku z notorycznym łamaniem praw człowieka i zasad demokracji. Wspólnota zakazała wjazdu na swój teren działaczom białoruskiego reżimu i zamroziła ich aktywa finansowe.