PolitykaZnana dziennikarka: ta liczba przeraża Polaków

Znana dziennikarka: ta liczba przeraża Polaków

Na swoje sto dni rząd nie ma dobrych wiadomości. Notowania Platformy jednak spadają, co wcześniej pokazywały także inne sondaże, nieco w siłę rośnie PiS, ale ciągle znajduje się daleko w tyle. Na dodatek partia Jarosława Kaczyńskiego ma kłopot. Bardzo powoli, ale systematycznie zbliża się do wyborczego progu Solidarna Polska. Jeszcze dwa tygodnie temu notowała poparcie w granicach 3%, w badaniu obecnym już jest na progu 5% - pisze komentując wyniki najnowszego sondażu Wirtualnej Polski przeprowadzonego przez Homo Homini publicystka "Polityki" Janina Paradowska. Dyskusja na ten temat wieku emerytalnego nie ma wprawdzie jeszcze wymiaru merytorycznego, ale jednak sama liczba 67 straszy - dodaje dziennikarka.

Znana dziennikarka: ta liczba przeraża Polaków
Źródło zdjęć: © Polityka

23.02.2012 | aktual.: 23.02.2012 13:19

Przeczytaj też: Omówienie wyników sondażu - Potężny spadek poparcia dla Tuska i jego rządu - sondaż Komentarz Jana Ordyńskiego - Ta skrzywdzona kobieta to największa wpadka Tuska

Na lewicy właściwie bez zmian, elektoratem prawie po równo dzielą się SLD i Janusz Palikot . Stabilizacja na poziomie 11%. W nieco lepszej sytuacji jest PSL, które już wdrapało się na 9%, a więc lepiej niż wypadło w rzeczywistych wyborach. Taktyka prezesa Waldemara Pawlaka, aby być w koalicji i w rządzie, ale jakby trochę z boku być może przynosi nieznaczne, ale tylko nieznaczne, efekty.

Nie ma też zaskoczenia w tym, że notowania premiera są niskie (dobrze ocenia go ledwie 35% ankietowanych, a aż 60% źle), podobnie rzecz się ma z samym rządem, który zbiera 64% ocen negatywnych i tylko 30 pozytywnych. Warto przy tym zwrócić uwagę, że zarówno w badaniu preferencji partyjnych, jak w ocenach sprawujących władzę bardzo niewielka (od 5 do 6%) jest grupa tych, którzy mają problem z oceną. Można więc powiedzieć, że obywatele w zdecydowanej większości mają wyrobione opinie. Podobnie zresztą rzecz ma się, gdy idzie o prezydenta, który znów "urósł" i ma poparcie 73%, wobec tylko 22% mu niechętnych, co jest niewątpliwie osobistym sukcesem Bronisława Komorowskiego. Tak więc badani swoje oceny przyznają bez większych wahań.

Najnowszy sondaż nie przynosi zaskoczeń, potwierdza trend, który ujawnił się kilka tygodni temu. Wszystkie wcześniejsze wpadki rządu dały o sobie znać, można nawet powiedzieć, że ugruntowały opinie o nim. Mimo to poparcie dla PO jest ciągle wysokie, co oznacza, że wprawdzie partii jest kilka, ale żadna z nich nie stanowi poważnej alternatywy. Nawet w sytuacji bardzo ostrego sporu politycznego i to o sprawy coraz poważniejsze. Zakładając, że niewielki spadek notowań PO (w tym sondażu o 3 punkty) i niskie oceny rządu są efektem bałaganu przy wprowadzaniu w życie ustawy refundacyjnej, protestów przeciw umowie ACTA, czy zapewne poruszającej wielu kwestii nagród za budowę Stadionu Narodowego, to wydaje się, że rozpoczęta już batalia o wydłużenie czasu pracy do 67 lat, co zwłaszcza w przypadku kobiet budzi zdecydowane kontrowersje, czy wręcz opór, daje o sobie znać. Że jednak w społecznej świadomości odnotowywany jest już fakt, że chociaż gospodarka rozwija się zupełnie dobrze, to
nie obejdzie się bez trudnych do zaakceptowania zmian.

Dyskusja na ten temat nie ma wprawdzie jeszcze wymiaru merytorycznego, ale jednak sama liczba 67 straszy, a zdecydowany sprzeciw opozycji, akcje zbierania podpisów pod wnioskiem czy wnioskami o referendum, bo Leszek Miller też zbiera podpisy, tworzą klimat niesprzyjający tej prawdziwej reformie, nie mającej już charakteru zmiany ledwie kosmetycznej. Tym bardziej, że dotychczas rządowi nie udało się przekazać prawdy dość podstawowej, że cała ta operacja w przypadku kobiet jest rozłożona na bardzo wiele lat. Wrażenie, że rzecz dokona się prawie natychmiast jest dość powszechne.

Zawsze gdy spadają notowania partii rządzącej, której w przeszłości praktycznie nic nie szkodziło, gdy premier staje się coraz mniej popularnym politykiem, zaczynają się ruchy nerwowe (jakim było radykalne, choć spóźnione wycofanie się przez Tuska z umowy ACTA) i spekulacje, czy ten zjazd uda się zatrzymać. Wydaje się, że na razie PO, rząd i premier mogą tylko tracić, bo przecież wydłużenie czasu pracy to nie jest jedyna duża projektowana zmiana. Czeka cały pakiet w tym emerytury mundurowe, może także górnicze, a wiec to wszystko przed czym cofały się kolejne ekipy, przed czym cofał się także rząd Donalda Tuska w poprzedniej kadencji.

Nie znaczy to jednak, że w tym czasie pojawi się wyraźna alternatywa, którą dziś mogłaby być jedynie jakaś poważna formacja lewicowa, bowiem PiS ciągle tylko utwardza swój elektorat i nawet z dodatkiem Solidarnej Polski nie stanowi siły mogącej w przyszłości przejąć władzę. Lewica jednak nie łączy się, nie rozmawia o tym, co ją łączy, ale bardziej o tym, co ją dzieli. Najbardziej charakterystyczny jest tu przypadek właśnie przesunięcia wieku emerytalnego, na co zgadza się Palikot, a wokół którego kluczy SLD proponując mało poważne referendum, przy okazji zarzucając Palikotowi brak lewicowego programu. Właściwie przerabiamy więc ciągle tę samą lekcję, wiadomo, że trzeba coś zrobić wspólnie, ale jak przychodzi co do czego to się nie da.

Oczywiście, wszystkie sondaże na ponad trzy lata przed wyborami mają znaczenie w jednym aspekcie - badania społecznych nastrojów. Te dla rządzących są zdecydowanie nieprzychylne, co może utrudniać wprowadzanie zmian. Zwłaszcza, gdyby w obozie władzy pojawiły się przejawy paniki. Na razie wydaje się zwycięża retoryka reformatorska - musimy to zrobić nawet za cenę utraty popularności, a może i rozbicia koalicji, choć to sytuacja raczej hipotetyczna i ona może cementować bez wątpienia pozbawioną ostatnio woli walki Platformę. Ta partia była przecież po wyborach praktycznie nieobecna. I nawet przyjmując, że najważniejszy jest rząd, a partia stanowi tylko zaplecze, to jednak to zaplecze powinno czasem wydawać jakiś głos, a nie tylko pokazywać swoją dezorientację.

Janina Paradowska specjalnie dla Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)