Właścicielem był warszawiak
Rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk dodał, że kiedy sprawą zainteresowały się media, wówczas zgłosił się właściciel samochodu - warszawiak. - Powiedział, że porzucił mercedesa ze względu na usterkę w skrzyni biegów. Powiedział też, że nie rości sobie praw do samochodu i że cieszy się, że miasto przejęło do niego prawa - podkreślił Milczarczyk.