Zmiany w wyborach 2020. Kamil Bortniczuk mówi o panice
Kamil Bortniczuk był gościem Marka Kacprzaka w programie "Tłit" Wirtualnej Polski. Polityk Porozumienia był pytany o wybory prezydenckie 2020. Czy Jarosław Gowin jako przeciwnik głosowania 10 maja odpowie za ewentualną przegraną w bitwie o reelekcję? Bortniczuk zaznaczył, że Porozumienie nie bierze tego pod uwagę. – Mamy wybory w terminie konstytucyjnym (…), mam nadzieję, że uda się je możliwie sprawnie zorganizować tak, by nie wzbudziły kontrowersji – podkreślił Bortniczuk. Jako powód zamieszania wokół wyborów i głosowania korespondencyjnego wskazał epidemię koronawirusa. - Gdybym miał doświadczenie tych kilku tygodni w funkcjonowaniu w czasie epidemii, to zalecałbym wszystkim, sobie też, bo sam uległem panice (…), więcej spokoju, rozwagi, dyscypliny – wyliczał poseł Porozumienia. – Uważam, że dwa dni temu te wybory mogłyby się odbyć, gdybyśmy wszyscy nie ulegli panice, nie zaczęli próbować zmieniać prawa wyborczego, tak aby były w jak największym zakresie korespondencyjne, tak by chronić życie Polaków. Wówczas robiliśmy to wszystko w dobrych intencjach. Z perspektywy kilku tygodni sądzę, że te wybory można było zorganizować przez PKW, tak jak to robiliśmy wielokrotnie – podkreślił Kamil Bortniczuk w programie "Tłit".
bierzecie pod uwagę to w porozumie… Rozwiń
Transkrypcja: