Zmiany w pałacu Putina. Wyciekły tajne zdjęcia z przebudowy

Wojna w Ukrainie. Śledź relację NA ŻYWO w Wirtualnej Polsce

Nowe zdjęcia z wnętrza rezydencji Putina opublikowała Fundacja Antykorupcyjna (FBK), utworzona przez zmarłego niedawno opozycjonistę Aleksieja Nawalnego. To właśnie on opowiedział po raz pierwszy o tej kosztownej budowie. Opozycjonista udowadniał, że - wbrew oficjalnej narracji w kraju - majątek to własność Władimira Putina.

Fundacja Antykorupcyjna w najnowszym raporcie zamieszczonym w sieci pokazuje nigdy wcześniej nie pokazywane szczegóły wnętrza kompleksu. Film zwraca uwagę na kilka zmian w przebudowie. Publikacja trafiła do sieci kilkanaście godzin przed inauguracją kolejnej kadencji Putina.

Okazuje się, że już nie dyskoteka, kasyno, czy pokój na striptiz, ale pokój do modlitwy staje się najważniejszym pomieszczeniem w posiadłości. Nagranie pokazuje zmiany, jakie dokonały się w trakcie gruntownego remontu.

Pałac internauci mogli zobaczyć już w 2021 roku. Po ujawnieniu szczegółów przez ludzi Nawalnego, przyznawał się do niego miliarder i wieloletni współpracownik Putina Arkadij Rotenberg. Twierdził, że to jego inwestycja, w której chciał urządzić hotel. Jednak mimo upływu lat do ekskluzywnych wnętrz nie zostali wpuszczeni klienci z zewnątrz, nawet bardzo bogaci.

Nawalny udowadniał, że budowa wystawnego obiektu na skale, przygotowanie dróg dojazdowych oraz urządzenie zarówno rezydencji, jak i imponującego gospodarstwa z winnicami i stajniami, sfinansowana została z państwowej kasy. Defraudacja trwa i może przekraczać wartość miliardów dolarów.

Jak podaje niezależna telewizja rosyjska Meduza, strumień państwowej kasy nadal płynie. Budowę, najnowszą przebudowę i utrzymanie pałacu finansują państwowe spółki pod przykrywką różnych usług.

W rezydencji nie brakuje niczego. Są baseny, sala muzyczna, dyskoteka, jadalnia, barokowe sypialnie, fontanny, kasyno. Nowa publikacja pokazuje kolejne sale.

W Gelendżyku znaleźć możne teraz także zaciszny pokój modlitw. W kaplicy jest drewniany fotel, mały ołtarzyk. Na świętych obrazach pojawia się Władimir Wielki - historyczny bohater, któremu przypisuje się zjednoczenie tysiąc lat temu Ukrainy i Rosji.

Cerkiewną salę urządzono w miejsce dawnych pomieszczeń służących rozrywkom. Dyktator w ostatnim czasie demonstruje swoją religijność.

Czytaj też: Putin grozi bronią jądrową. Amerykanie ocenili, do czego dąży Kreml

Przebudowa obiektu, tak jak i jego budowa, została przeprowadzona z zachowaniem środków ostrożności. Pracownicy byli przewożeni do pracy w autobusach czarterowych, ale często nie byli natychmiast wpuszczani do lokalu. Przechodzili za każdym razem skrupulatną kontrolę. W środku nie wolno było korzystać z telefonów. Jednak komuś się udało i tak powstał film, który pokazuje między innymi cerkiewne pomieszczenia.

Czytaj też: Rosja szykuje się na 9 maja. Wykona "Kubański Diament"

Źródło: FBK, Meduza