Zmiany w Kodeksie Pracy?
Przewodniczący OPZZ Maciej Manicki powiedział, że uelastycznienie kodeksu pracy nie wpłynie na zmniejszenie bezrobocia w Polsce. Negocjacje na temat liberalizacji kodeksu OPZZ prowadził z pracodawcami przez ponad pół roku.
Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych i Związek Rzemiosła Polskiego, nie mogąc doczekać się podpisania przez OPZZ wcześniej uzgodnionych wspólnych propozycji zmian w prawie pracy przekazały propozycje Komisji Trójstronnej. Komisja będzie nad nimi debatować w najbliższy czwartek.
Najważniejsze zmiany jakie postulują pracodawcy i Związek Rzemiosła Polskiego to zmniejszenie ograniczeń w stosowaniu umów na czas określony i umożliwienie pracodawcom zawarcie pięciu zamiast dwóch takich umów, odciążenie pracodawcy z obowiązku udzielenia zwolnienia na poszukiwanie pracy osobom, które same wypowiedziały umowę, podwyższenie granicy zatrudnienia, powyżej której pracodawca zobowiązany jest do wprowadzenia regulaminu pracy z 5 do 20 pracowników.
Zdaniem Macieja Manickiego, twierdzenie, że tego typu zmiany wpłyną na obniżenie bezrobocia jest bzdurą i dlatego dobrze, że OPZZ będzie mógł przedstawić swoje argumenty na forum Komisji Trójstronnej. Na pytanie jak według niego można zmniejszyć bezrobocie, Maciej Manicki powiedział, że nie bedzie zastępował rządu.
Premier Leszek Miller zapowiedział w poniedziałek, że jeśli pracodawcy i związkowcy nie dojdą do kompromisu, przedstawi własny projekt nowelizacji kodeksu pracy.
Według Henryki Bochniarz, prezydenta Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych, skierowanie przez rząd własnego projektu nowelizacji oznaczałoby porażkę dialogu społecznego. (an)