Nocny atak Rosji. "Z trzech stron" na miasto niedaleko granicy z Polską
Kolejny nocny atak na Ukrainę z użyciem rakiet i dronów. Wybuchy było słychać m.in. nad Charkowem, ale także na zachodzie Ukrainy. "Tak Rosjanie zaatakowali dziś Stryj w obwodzie lwowskim. Z trzech stron" - podał portal Truha Ukraina.
11.04.2024 | aktual.: 11.04.2024 08:09
"W czwartek rano słychać było eksplozje w Charkowie na północnym wschodzie Ukrainy. Miasto jest atakowane przez rosyjskie rakiety" - poinformował na kanale Telegram burmistrz Igor Terechow.
- Wróg uderzył co najmniej dziewięć razy w Charkowie i regionie. Mogą wystąpić przerwy w dostawie prądu - poinformował Ołeh Syniehubow, gubernator obwodu charkowskiego.
Eksplozje słychać było także w obwodzie zaporoskim na południu kraju. O wybuchach poinformował gubernator regionu Iwan Fiodorow.
Niebezpiecznie było także w Kijowie. - Alarm w stolicy jest związany z zagrożeniem rakietowym, z powodu groźby wystrzelenia pocisków manewrujących z samolotów Tu-95MS - poinformował szef Kijowskiej Wojskowej Administracji Serhij Popko.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ataki w obwodzie lwowskim
Wrogie rosyjskie drony były też nad obwodem lwowskim. Jeden z nich znalazł się w przestrzeni powietrznej nad rejonem czerwonogrodzkim, który graniczy bezpośrednio z Polską.
- Obrona powietrzna działa w obwodzie lwowskim - informował około godziny 5 Maksym Kozycki, szef lwowskiej administracji wojskowej.
"Tak Rosjanie zaatakowali dziś Stryj w obwodzie lwowskim. Z trzech stron" - podał portal Truha Ukraina.
Ukraińskie media podały, że w powietrzu jest więcej rosyjskich rakiet manewrujących.
Czytaj także:
Źródło: Telegram, PAP, Truha Ukraina