Zmasowany atak na Izrael. "Rozbrzmiewają syreny alarmowe"
Atak rakietowy na Izrael. W Tel Awiwie i okolicach wyły syreny alarmowe. Siły Obronne Izraela poinformowały później, że rakiety zostały wystrzelone ze wschodu. Nikt nie zginął.
Wkrótce więcej informacji
Izraelska armia poinformowała tuż przed godz. 6 rano, że "w całym centralnym i południowym Izraelu rozbrzmiewają syreny alarmowe".
Siły Obronne Izraela przekazały, że rakiety zostały wystrzelone ze wschodu, dodano też, że wykryto rakietę ziemia-ziemia przelatującą nad krajem, która "spadła na otwartym terenie".
W aktualizacji na portalu X izraelska armia podaje, że pocisk, który "spadł na otwartym terenie" w Izraelu, "został wystrzelony z Jemenu". Nie zgłoszono żadnych uszkodzeń.
Armia dodała, że "dźwięki wybuchów słyszane w ciągu ostatnich kilku minut" w Izraelu zostały spowodowane przez izraelskie systemy przechwytujące pociski.
Fragmenty jednej z rakiet przechwytujących jemeński pocisk spadły w pobliżu stacji kolejowej w Modi'in.