PolskaZmarł pierwszy więzień KL Auschwitz

Zmarł pierwszy więzień KL Auschwitz


Stanisław Ryniak, pierwszy zarejestrowany więzień KL Auschwitz (numer 31), zmarł we Wrocławiu w wieku 88 lat. 20 lutego spoczął na tamtejszym cmentarzu Osobowickim - poinformował rzecznik Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Jarosław Mensfelt.

Zmarł pierwszy więzień KL Auschwitz
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Bednarczyk

25.02.2004 | aktual.: 25.02.2004 16:46

Stanisław Ryniak urodził się 21 listopada 1915 roku w Sanoku. 5 maja 1940 roku wraz z innymi uczniami Państwowej Szkoły Budownictwa w Jarosławiu został aresztowany przez gestapo. Hitlerowcy podejrzewali ich o działalność konspiracyjną w Związku Walki Zbrojnej. Po wstępnych przesłuchaniach zatrzymano w areszcie trzech uczniów. Jednym z nich był Ryniak, członek ZWZ.

Po trzech dniach Ryniak z kolegami trafił do więzienia w Tarnowie, gdzie osadzono już żołnierzy kampanii wrześniowej, którzy usiłowali przedrzeć się na Węgry, członków podziemnych organizacji niepodległościowych, gimnazjalistów, studentów i kilku polskich Żydów.

14 czerwca 1940 roku do obozu koncentracyjnego Auschwitz z więzienia w Tarnowie dotarł pierwszy transport 728 więźniów politycznych. Po przybyciu do Auschwitz więźniom wytatuowano numery od 31 do 758. Najniższy numer - 31, otrzymał Stanisław Ryniak. Wcześniejsze numery otrzymali niemieccy kryminaliści, więźniowie obozu w Sachsenhausen. Stanowili oni zaczątek obozowej kadry.

"Wielokrotnie zastanawiałem się nad tym, jak to się stało, że otrzymałem numer 31, pierwszy numer więźnia politycznego Polaka. Być może nazwisko moje figurowało jako pierwsze na liście transportowej, a może był to po prostu przypadek" - wspominał po latach Ryniak.

Stanisław Ryniak podczas uroczystości 50-lecia wyzwolenia obozu w styczniu 1995 roku w rozmowie z PAP wspominał pierwszy dzień w KL Auschwitz: "Do obozu zapędzono kijami. I już na początku zapowiedziano, że nie będzie to sanatorium. Nie wiem, jak przeżyłem, nie wiem, skąd wziąłem siły, by to wszystko przetrwać".

Po ponad czterech latach pobytu w KL Auschwitz Stanisław Ryniak został 28 października 1944 roku włączony do transportu karnego i przewieziony do Leitmeritz (Litomierzyce), gdzie znajdował się podobóz KL Flossenbürg. Wolność odzyskał 8 maja 1945 roku.

"Z kilkuletniego pobytu w hitlerowskich obozach koncentracyjnych zapamiętałem wiele wydarzeń i pomimo upływu prawie sześćdziesięciu lat od wyzwolenia tkwią one wciąż we mnie. Pamiętam pierwszy wielogodzinny apel zarządzony po ucieczce Tadeusza Wiejowskiego, późniejsze wybiórki na śmierć do komór gazowych i liczne egzekucje. W chwili wyzwolenia ważyłem czterdzieści kilogramów. Pomimo wyczerpania zdecydowałem się od razu wracać do Polski. Gdy wreszcie dotarłem do rodzinnego domu w Sanoku, moja mama nie mogła uwierzyć, że żyję, chociaż stałem przed nią" - wspominał Ryniak podczas jednej z ostatnich wizyt w muzeum oświęcimskim.

Dwa lata po wojnie Stanisław Ryniak ukończył politechnikę we Wrocławiu i został inżynierem architektem. Do końca wspomagał Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau. "Uważam, że wszystkie ocalałe obozowe obiekty należy zachować i pieczołowicie konserwować, aby dawały świadectwo prawdzie. Gdy nas zabraknie, to kamienie za nas będą mówić" - powiedział.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)