Zmarł 10‑latek przygnieciony betonową pokrywą
Nie udało się uratować 10-latka, który w
bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala w
Kostrzynie nad Odrą (Lubuskie), po tym gdy został przygnieciony
przez betonową pokrywę studzienki na placu budowy - poinformował
rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wlkp.
Sławomir Konieczny.
Do wypadku doszło na terenie budowy obwodnicy miejscowości Witnica, niedaleko Gorzowa. Chłopiec około 20 minut leżał przyciśnięty betonową pokrywą o średnicy 2,3 metra i grubości 20 cm. Ludzie zaalarmowani przez jego kolegów zaczęli podkopywać leżącą na pisaku płytę. Kiedy wydobyto spod niej 10-latka był nieprzytomny - powiedział Konieczny.
Chłopiec był reanimowany na miejscu przez lekarza pogotowia. Potem zabrano go karetką do szpitala w Kostrzynie nad Odrą. Niestety lekarze byli bezsilni i dziecko zmarło w szpitalu. Przyczynę zgonu ma ustalić sekcja.
Na razie nie są znane bliższe okoliczności samego wypadku. Policja ustaliła jedynie, że chłopiec wspólnie z dwójką innych dzieci bawił się na terenie budowy drogi.
Teraz jest za wcześnie, by powiedzieć, kto w tym przypadku zawinił. Ma to wyjaśnić postępowanie w tej sprawie, prowadzone pod nadzorem prokuratury. Jednym z jego wątków będzie wyjaśnienie czy plac budowy był zabezpieczony zgodnie z wymogami - powiedział Konieczny.